Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomór napastników

sow
Piłkarze Ruchu Chorzów już po raz szósty w tym sezonie spotkają się z Amicą Wronki. Bilans tych spotkań jest niekorzystny: jedno zwycięstwo (w Pucharze Polski), remis (w lidze) i trzy porażki.

Piłkarze Ruchu Chorzów już po raz szósty w tym sezonie spotkają się z Amicą Wronki. Bilans tych spotkań jest niekorzystny: jedno zwycięstwo (w Pucharze Polski), remis (w lidze) i trzy porażki. By zmazać, przynajmniej częściowo, ten niekorzystny obraz trzeba postarać się dzisiaj o zwycięstwo.
Ba, ale jak to uczynić skoro ,niebiescy" wystąpią bez napastników. Mariusz Śrutwa musi pauzować za czerwoną kartkę w spotkaniu z Odrą, Krzysztof Bizacki odpoczywa z kolei za żółte. Damian Gorawski jest chory. Pewnie w ataku będzie grał Jan Woś z młodym Markiem Sukerem. Trener Orest Lenczyk nie ma wyboru, bo na dodatek Kamil Loch pojechał na zgrupowanie kadry juniorów.

Trener Ruchu zapowiedział po zakończeniu sezonu ,trzęsienie ziemi", zaś wśród rywali też poruszenie. Piłkarze z Wronek mają szansę na wysokie miejsce w tabeli oraz grę w europejskich pucharach i chcą zwyciężyć. Trenera Mirosława Jabłońskiego martwi jedynie kontuzja Dariusza Gęsiora, ale po przerwie za kartki wracają do drużyny Jarosław Bieniuk i Marek Bajor.

Goście na pewno są faworytami, ale może w końcu ekipa ,niebieskich" odniesie pierwsze zwycięstwo pod kierunkiem trenera Lenczyka.

Nasz typ: wygrana gości

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto