Zespół Alby sprawił w miniony weekend ogromną niespodziankę wygrywając w Dąbrowie Górniczej z niepokonanym dotąd liderem rozgrywek grupy C II ligi, MMKS! - Zespół był wyjątkowo zdeterminowany - przyznał Rafał Sobecki, szkoleniowiec chorzowskiej drużyny.
Początek spotkania nie wskazywał jeszcze na sensacyjne rozstrzygnięcie, ponieważ I kwartę wygrali gospodarze. Popis gry chorzowian rozpoczął się jednak jeszcze przed przerwą - w II kwarcie podopieczni trenera Sobeckiego zupełnie zdominowali grę, zaś wynik (30:11) mówi sam za siebie. - To była dobra gra obronna - stwierdził. Ta część gry praktycznie rozstrzygnęła losy spotkania, choć w końcówce meczu miejscowi zmniejszyli wynik. Mówi Sobecki: - To efekt naszych błędów i nieskutecznej gry. W IV kwarcie trafiliśmy na przykład tylko trzy z trzynastu rzutów wolnych. Gospodarze mieli problemy z przyjęciem porażki.
MKS DĄBROWA GÓRNICZA - UKS ALBA 71:74 (21:17, 11:30, 17:14, 22:13).
MKS: Weselak 14, Lewiński 6, Szczypka 5, Koczwara 5, Koziński 11, Basiński 6, Deja 8, Zieliński 6, Malcherczyk 10. UKS ALBA: Spychała 2, Milewski 10, Chamera 9, Gancarz 10, Palicki 4, Podbiał 6, Wójcik 14, R. Broda 13, Pełka 6, Bartecki 0.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
