Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po trzytygodniowej przerwie rozgrywki wznawia żeńska ekstraklasa

Grzegorz Lisiecki
Natalia Szyszkiewicz wznowiła już treningi z drużyną.
Natalia Szyszkiewicz wznowiła już treningi z drużyną. fot. Zygmunt Wieczorek.
We wrześniu szczypiornistki Ruchu przegrały w Rudzie Śląskiej ze Zgodą różnicą dziesięciu bramek. Tak wysoka porażka była sporym zaskoczeniem i lekkim wstrząsem dla "Niebieskich", które przecież w pierwszej rundzie spisywały się znakomicie. - Derby ze Zgodą chcemy traktować jak każdy inny mecz, który oczywiście chcemy wygrać. Tak będzie i tym razem - mówi Marcin Księżyk, szkoleniowiec chorzowskiej "siódemki".

Poprzedni ligowy mecz Ruch rozegrał 19 grudnia, wygrywając w Olkuszu, a świąteczno-noworoczną przerwę "Niebieskie" spędziły pracowicie. - Z tego, co wiem trenowaliśmy ciężej niż inne zespoły, które miały dłuższą przerwę świąteczną - zaznacza Marcin Księżyk.

Chorzowianki na dodatek jeszcze przed Sylwestrem - 28 i 29 grudnia - wyjechały do Czech. W Ołomuńcu miejscowy klub zorganizował dwudniowy turniej, na który zaprosił także Ruch (Czesi współpracują z chorzowiana- mi). Podopieczne trenera Księżyka rozegrały w sumie trzy mecze z czeskimi drużynami zajmując w turnieju trzecie miejsce. Wyniki były jednak mniej ważne, turniej był bowiem jednym z elementów przygotowań do tegorocznych ligowych pojedynków.

Od 2 stycznia "Niebieskie" trenują już niemal w pełnym składzie. Do zespołu wróciła już rozgrywająca Ruchu Natalia Szyszkiewicz, która pauzowała z powodu złamanego nosa. Kontuzji doznała na pierwszym treningu polskiej reprezentacji (popularna "Szyszka" otrzymała powołanie na mecz z zespołem USA w Chorzowie) upadając nieszczęśliwie na parkiet. Szysz- kiewicz wróciła już jednak do pełnej dyspozycji i z pewnością będzie poważnym wzmocnieniem chorzowskiej drużyny. Szkoleniowiec Ru- chu jest natomiast nieco zmartwiony kontuzją (skręcony staw skokowy) Kamili Rzeszutek, choć młoda zawodniczka powinna już wrócić do drużyny właśnie na sobotni pojedynek ze Zgodą Bielszowice.

Jutrzejszy mecz będzie trzecim spotkaniem Ruchu w rundzie rewanżowej. W dwóch poprzednich spotkaniach "Niebieskie" przegrały u siebie wysoko z wiceliderem rozgrywek ekstraklasy Zagłębiem Lubin (24:37), a później pokonały w Olkuszu tamtejszy SPR (23:21).

Po trzynastu kolejkach sezonu chorzowianki zajmują w tabeli bardzo dobre, piąte miejsce. Mają jednak trzy punkty straty do czwartej Zgody, więc ewentualna sobotnia wygrana Ruchu nie zmieniłaby kolejności śląskich drużyn, a jedynie pozwoliłaby na odrobienie części strat. Chorzowianki muszą także uważać na szósty Łączpol, bowiem gdynianki mają tylko punkt straty do "Niebieskich". Po ostatnich kiepskich sezonach, w których Ruch kończył sezon wygrywając mecze w grupie spadkowej tym razem wszystko wskazuje na to, że podopieczne Marcin Księżyka znajdą się w play-off. Na razie jednak w klubie nikt nie wybiega w przyszłość - liczy się najbliższy mecz. A jaki będzie ten jutrzejszy? - Rzeczywiście, chcielibyśmy się Zgodzie zrewanżować za wysoką porażkę z pierwszej rundy. Na pewno będziemy walczyć o zwycięstwo - dodaje Księżyk. Mecz rozpocznie się o godz. 17.30.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto