MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Śląska przed sezonem

GRZEGORZ LISIECKI
Zgodnie z nowymi przepisami kluby muszą zawierać ze swoimi piłkarzami nowe umowy, obowiązujące od roku do pięciu lat. - Większość naszych zawodników podpisze z nami tzw.

Zgodnie z nowymi przepisami kluby muszą zawierać ze swoimi piłkarzami nowe umowy, obowiązujące od roku do pięciu lat.

- Większość naszych zawodników podpisze z nami tzw. umowy o nieprofesjonalnym uprawianiu piłki nożnej - wyjaśnia Antoni Jojko, szkoleniowiec świętochłowickiego zespołu. - W tej umowie zawarte będzie m.in. to, co piłkarz może otrzymać w zamian za grę w klubie. Jeden egzemplarz dostanie zawodnik, jeden klub, a kolejny trafi do Śląskiego Związku Piłki Nożnej, który, w razie jakichś nieporozumień gracza z pracodawcą, będzie miał w każdej chwili wgląd do dokumentu.

Sądzę, że 90 procent naszych piłkarzy dostanie do podpisania właśnie taką umowę, natomiast reszta otrzyma tzw. kartę amatora. Zawodnik, który podpisze kartę amatora, nie może otrzymywać za swoją grę żadnego wynagrodzenia - zaznacza.

Świętochłowiczanie czekają jeszcze z podpisywaniem nowych umów do momentu, kiedy oficjalnie ogłoszona zostanie kadra na najbliższy sezon. Ma to nastąpić w poniedziałek, kiedy podane zostaną nazwiska 20-22 zawodników, których będzie miał jesienią do dyspozycji trener Antoni Jojko. Przez najbliższe dni będą jeszcze trwały rozmowy z niektórymi piłkarzami. Wiadomo już, że z trójki graczy wystawionych na listę transferową odeszło dwóch. Napastnik Roman Cegiełka, który na "Skałkę" trafił z Marbedu-Ceremedu Bielsko-Biała już szuka sobie nowego klubu, natomiast bramkarz Rafał Zenkner wrócił do swojego klubu - Orła Mokre Mikołów. Być może w Śląsku zostanie natomiast obrońca Tomasz Rudek.

W najbliższym sezonie w wyjściowych składach zespołów czwartoligowych musi grać czwórka juniorów. Dlatego właśnie świętochłowiczanie rozglądali się za młodymi graczami. Z grupy testowanych piłkarzy Stadionu Śląskiego Chorzów w Świętochłowicach pozostanie trójka osiemnastolatków ? pomocnik Tomasz Włodarczyk oraz obrońcy Marek Jesionek i Łukasz Dębski. Z pierwszym zespołem trenuje także kilku piłkarzy, którzy wraz z juniorskim zespołem świętochłowickiego klubu spadli w minionym sezonie ze Śląskiej Ligi Juniorów. Są to kolejni osiemnastolatkowie: Łukasz Pawiński (obrońca), Krzysztof Szweda (pomocnik), Sebastian Raba (pomocnik, który może grać także w I linii), Sebastian Mańka (pomocnik) i Marcin Frimark (napastnik). Już wcześniej z seniorami Śląska zaczął trenować zaledwie 16-letni bramkarz Adam Bensz.

- Nie zamierzamy sprowadzać żadnych doświadczonych zawodników z "nazwiskami" - mówi Antoni Jojko. ? Klubu na to nie stać, a po tym co widzę na treningach, nie jest to konieczne. Uważam, że z tym składem, który mamy, w czwartej lidze nie powinno być źle...

Być może na "Skałkę" trafi także dwóch juniorów chorzowskiego Ruchu. Na jednym treningu Śląska był już także golkiper AKS Chorzów - Michał Przybyłka.

Już w sobotę piłkarze Śląska rozegrają pierwszy sparing - z Grunwaldem Halemba. Na razie świętochłowiczanie trenują dwa razy dziennie.

- Rano zespół ćwiczy na siłowni, potem idziemy na boisko - informuje szkoleniowiec Śląska. - Po południu trenujemy elementy taktyczne, chodzimy też na basen. W zajęciach uczestniczy ponad dwudziestu zawodników, więc zespół rozgrywa także gry wewnętrzne. Do końca tygodnia nie będziemy jednak korzystać z płyty głównej, ponieważ pod obiema bramkami wymieniana jest trawa - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto