Grubo ponad 4 promile alkoholu we krwi miała kobieta śpiąca na przystanku tramwajowym przy ul. Katowickiej w Chorzowie.
W środę przed godz. 20 dyżurny Straży Miejskiej odebrał zgłoszenie od przechodnia, który zauważył skuloną przy wiacie przystankowej kobietę.
Strażnicy pojechali na miejsce. Kobieta spała. Po nawiązaniu z nią kontaktu przeprowadzono badanie trzeźwości.
W wydychanym powietrzu miała co najmniej 4 promile alkoholu, ale jak twierdzą strażnicy mogła mieć dużo więcej.
– Poziom alkoholu mógł być zdecydowanie wyższy. Na naszych alkomatach zabrakło skali do wykonania dokładnego pomiaru - tłumaczy Adam Płonka, kierownik referatu prewencji chorzowskiej Straży Miejskiej.
Nietrzeźwą panią przewieziono do chorzowskiego Ośrodka Pomocy Osobom Uzależnionym od Alkoholu. Nie wykluczone, że strażnicy miejscy uratowali kobiecie życie, bowiem tamtej nocy temperatura spadła grubo poniżej zera.
Pijana kobieta na przystanku w Chorzowie: są noclegownie
Chorzowska Straż Miejska apeluje o ostrożność, ale przede wszystkim o reagowanie na osoby przebywające wieczorem i nocą pod gołym niebem czy w nieogrzewanych pomieszczeniach.
Szczególną uwagę należy zwracać na dzieci, osoby starsze i bezdomne. Można zadzwonić do straży miejskiej lub na specjalny numer telefonu dla bezdomnych uruchomiony w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach 800 100 022.
Tam można uzyskać informację o możliwości pomocy w zakresie noclegu i wyżywienia dla osób bezdomnych. Infolinia, obejmująca swym zasięgiem całe województwo, czynna jest przez całą dobę 7 dni w tygodniu (do końca marca).
W Chorzowie noclegownia mieści się przy ul. Kasprowicza 2. Po remoncie w budynku znajduje się 50 łóżek, ale istnieje także możliwość dostawki.
Bezdomni mogą liczyć na miejsce do spania, ciepłą wodę, gorącą herbatę, ciepły posiłek. Zgodnie z przepisami, bezdomny trafia do noclegowni na 1 dobę, potem pracownicy kontaktują się z odpowiednim ośrodkiem, który ma się nim zaopiekować (tj. wyprowadzić z problemów, czy uzależnienia poprzez serię terapii lub dodatkowych zajęć).
Prawda wygląda nieco inaczej – w noclegowni przebywają wciąż te same osoby, które często nie dają sobie pomóc. Mogą spędzić w noclegowni nawet od 3 miesięcy do pół roku.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?