I Konwent Kultury Rodzimej
„Słowiańsko nam” – mogliby powiedzieć uczestnicy I Konwentu Kultury Rodzimej SLAVNI, który odbył się 22-23 kwietnia 2023 roku w chorzowskim skansenie. Na miejscu pojawiło się wielu wystawców. Było dużo: od literatury fantastycznej przez ozdoby, jedzenie, zioła, po występy z muzyką ludową, pokazy wojowników i warsztaty (np. z szycia książek). Jak zaznaczają organizatorzy i przedstawiciele skansenu – chcą, aby za rok odbyła się kolejna edycja imprezy. Pierwsza edycja na pewno może być zaliczona do udanych.
Śpiew, zioła, muzyka i ozdoby
Z dużej sceny można było usłyszeć śpiew ludowy – nie tak skoczny i dynamiczny, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni. Śpiew dawnych Słowian wręcz wychodził z trzewi.
Przy dużej scenie rozstawiono także wiele namiotów i stoisk.
— Czosnek niedźwiedzi, jak sama nazwa wskazuje, ma smak czosnkowy, natomiast zapach i aromat ma bogatszy (i łagodniejszy) niż ten, który stosujemy w ząbkach – mówi o częściowo zapominanych polskich ziołach i przyprawach Agnieszka Książyńska z Zielarni Jurajskiej.
Zioło to jest pod częściową ochroną (w czasie kwitnienia). Nasza rozmówczyni podkreśla, że trzeba szanować naturę i zostawić część ziół, by mogły się odrodzić.
Wierzenia Słowian i przedstawicieli rodzimych kultur
W czasie konwentu było także wiele spotkań autorskich oraz prelekcji dotyczących wierzeń dawnych kultur. Czym różnią się wierzenia Słowian od wierzeń Greków i Rzymian, o których wiemy choćby ze szkolnej ławki?
— O dziwo niewiele. Wszystkie pierwotne wierzenia bazują na obserwacji przyrody i natury. Oczywiście będą takie różnice, że w centralnej Polsce nie znajdziemy boga mórz, ale już w kierunku Bałtyku tak – mówi Karolina Lisek, red. nacz. Słowiańskiej Agencji Prasowej organizującej wydarzenie w skansenie.
Dodaje także, że można wyróżnić bóstwa takie jak Perun, związane z męskością, wojownikami oraz piorunami podobnie jak nordycki Thor czy grecki Zeus. Ciekawą boginią w słowiańskiej mitologii jest Mokosz, odpowiedzialna za element związany z naturą, przędzeniem, kobiecością i w niektórych regionach… z pająkami (ponieważ przędą nici). W części miejsc w czwartki lub piątki nie wolno było prząść. W końcu każda nić życia musiała mieć kiedyś swój koniec.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?