Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwsze spóźnienie kolejki linowej w WPKiW

Monika Pacukiewicz
Urzędnicy już nie potrafią odpowiedzieć, kiedy ruszy budowa "nowej Elki"
Urzędnicy już nie potrafią odpowiedzieć, kiedy ruszy budowa "nowej Elki" Fot. Mikołaj Suchan
Urząd Miasta w Chorzowie wciąż nie wydał pozwolenia na budowę nowej kolejki linowej w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku. Pracownicy parku wycofali wniosek o pozwolenie i uzupełniają dokumentację. Bez pozwolenia miasta nie ma co myśleć o budowie "nowej Elki".

W maju szefowie WPKiW chwalili się projektem nowej kolejki, przygotowanym przez pracowników Katedry Transportu Linowego krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej. Wtedy też podkreślano, że projekt przygotowywano współpracując z chorzowskim wydziałem architektury. Andrzej Kotala, prezes WPKiW, spodziewał się wówczas, że park otrzyma pozwolenie na budowę na przełomie czerwca i lipca. Na podstawie tych wyliczeń zapewniał, że "nowa Elka" zacznie kursować już na początku przyszłego roku!

- Teraz już nie chcę tak konkretnie mówić o terminach - przyznaje Kotala.

Co stoi na drodze do uzyskania pozwolenia na budowę?

- Wniosek był niekompletny - nie zawierał m.in. oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane. Po sprawdzeniu zgodności projektu z miejscowym planem ogólnym zagospodarowania miasta Chorzowa, inwestor został dodatkowo poinformowany, że projekt nie spełnia wymogów planu, gdyż przewiduje lokalizację klatki schodowej wraz z windą i kładką na głównej osi spacerowej WPKiW - promenadzie gen. Ziętka, a zapis planu zakazuje lokalizacji takich obiektów na osiach widokowych i na osiach ciągów pieszych - informuje biuro prasowe chorzowskiego urzędu.

Klatka schodowa i winda miały prowadzić na taras przesiadkowej stacji kolejki. Jak w maju wyjaśniali projektanci, budowę stacji przesiadkowej sugerował właśnie chorzowski wydział architektury. Mariusz Cup, naczelnik tegoż wydziału, tłumaczy teraz, że rozmawiał o stacji przesiadkowej, a nie o tarasie widokowym, który zaburza oś widokową.

Oprócz tego WPKiW musi się postarać o opinię wyjaśniającą, jak kolejka wpłynie na środowisko. Ile potrwa zebranie wszystkich wymaganych dokumentów, tego nie wiadomo. Minimum miesiąc. Mniej więcej drugie tyle potrzeba miejskim urzędnikom na sprawdzenie wniosku.

Anna Znamirowska, rzeczniczka WPKiW, przyznaje jednak, że nie wiadomo, czy kolejny wniosek o pozwolenie na budowę będzie składany od razu po skompletowaniu dokumentów. Pojawiła się bowiem szansa na... przeprojektowanie kolejki, co obniżyłoby koszty jej budowy o około 5 milionów złotych. Niedawne jeszcze szacunki mówiły, że liczący niecałe dwa kilometry odcinek kolejki z trzema stacjami (początkową, końcową i przesiadkową) ma kosztować nawet 5,5 miliona euro, czyli ponad 22 miliony złotych.

Te 5 milionów złotych można by oszczędzić rezygnując ze stacji przesiadkowej. Będzie to realne, jeśli jedną ze stacji będzie można zrobić bliżej Stadionu Śląskiego niż to wcześniej planowano. Taka opcja właśnie się pojawiła, bo podczas remontu stadionu zrezygnowano z robienia przy nim lądowiska dla helikopterów. Jak na razie projektanci przebudowy stadionu i projektanci kolejki dyskutują. Marcin Michalik, dyrektor biura marszałka śląskiego, który nadzoruje i stadion, i WPKiW, zapewnia, że z pewnością do porozumienia dojdzie szybko. Nie chce sugerować dat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto