Wciąż nie wiadomo, kiedy na płatnych parkingach miejskich w ruch pójdą bloczki i kierowcy ponownie będą płacić za parkowanie w centrum Chorzowa. Prawnicy wojewody zakwestionowali uchwałę Rady Miasta i cała procedura musi się zacząć od nowa. Wszystko wskazuje na to, że ten stan rzeczy potrwa jeszcze nawet do końca stycznia. Dlaczego wciąż panuje parkingowe bezkrólewie?
24 listopada weszła w życie ustawa o drogach publicznych, która m.in. wprowadza nowe zasady kasowania kierowców przez miasta w płatnych strefach. Trzeba było w związku z tym wstrzymać pobieranie opłat i uchwalić nowe zasady. I radni Chorzowa taką uchwałę podjęli 27 listopada. Okazało się jednak, że ma ona wady i wróciła z Urzędu Wojewódzkiego na forum Rady Miasta. Uchwalono jednolitą stawkę za każdą godzinę parkowania, tymczasem okazało się, że tak nie można.
- Stawki za drugą i trzecią godzinę parkowania muszą rosnąć w stosunku do pierwszej godziny - tłumaczy Piotr Wojtala, szef Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów.
Tymczasem w uchwale z listopada było 2 zł za każdą godzinę. Kilka dni temu radni podjęli następną uchwałę, gdzie stawki są już zróżnicowane. Będzie drożej. Za pierwszą godzinę - 2 zł, za drugą - 2,20 zł, za trzecią - 2,40 zł. Dopiero za czwartą i każdą kolejną godzinę będzie tyle samo co za pierwszą.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?