Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Owsiak podsumowuje WOŚP: w śląskim zebraliśmy ponad 2 mln zł

Łukasz Respondek
Jurek Owsiak też licytował. Kupił klatkę starej windy kopalnianej.
Jurek Owsiak też licytował. Kupił klatkę starej windy kopalnianej. fot. Arkadiusz Ławrywianiec.
Nigdzie nie było tak serdecznej atmosfery, jak na Śląsku - mówił wczoraj Jurek Owsiak. W hotelu Arsenal Palace w Chorzowie podsumowano XIX finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w naszym regionie. Jej dyrygent podał aktualne wyniki zbiórki oraz przekazał nowym właścicielom przedmioty, które na rzecz fundacji były licytowane na aukcjach internetowych, koordynowanych przez Miejski Ośrodek Rekreacji i Sportu w Chorzowie.

Na koncie fundacji jest obecnie ponad 37 milionów złotych. W naszym regionie udało się zebrać ponad dwa miliony. - Dzięki temu, że byliśmy gospodarzem finału i odwiedził nas Jurek, ta kwota jest o wiele wyższa niż w roku ubiegłym - mówi Alina Zawada, dyrektor MORiS.

Ostateczne wyniki zbiórki zostaną podane 8 marca. Wśród kilkudziesięciu wylicytowanych przedmiotów znalazł się m.in. wagonik z węglem. Joanna i Adam Góralscy przyjechali po niego aż z Kołobrzegu - zapłacili za niego ponad 7 tysięcy złotych. - Dołączy do tramwaju, który zakupiliśmy podczas zeszłorocznego finału. Baliśmy się, że nie uda nam się go zdobyć. Wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciach - cieszy się pan Adam. Wagonik stanie w hurtowni materiałów budowlanych, którą prowadzą Góralscy. - W przyszłym roku chcielibyśmy zdobyć wieżę jakiegoś szybu - dodaje Joanna Góralska.

Szmaciana piłka, którą uszył Gerard Cieślik, trafiła do Danii, a malucha za ponad 3 tysiące złotych kupił Grzegorz Romaniec z Warszawy. - Będzie stał przed moją firmą jako rekwizyt. Czy jeździ? Mam nadzieję, że tak, bo zamierzam nim wracać do domu - uśmiecha się. I dodaje: - Brałem udział jeszcze w dwóch innych licytacjach, ale tylko w tej mi się poszczęściło.


Nikt nie odmówił nam pomocy
Mówi Jurek Owsiak:

Spotkaliśmy się tutaj podczas Orkiestry z bardzo gorącym przyjęciem. Jak oceniam finał? Fantastycznie, nic nie stracił ze swojej energii. Bardzo się zmienił przez te wszystkie lata. Widać też, jak przez ten czas nasz kraj poszedł do przodu. Przypomniało mi się, że drugi finał w Spodku prowadził Boguś Linda. Tłum się bawił, polski rock and roll grał. Tym razem Polacy po raz kolejny pokazali, że potrafią być ze sobą i kiedy potrzebujemy komuś coś dać, robimy to z radością.

Pieniądze pójdą na utrzymanie naszych narodowych programów zdrowia, a więc tam, gdzie leczymy u dzieci bezdech, wzrok i słuch. Oprócz tego największe sumy zostaną przeznaczone na urologię i nefrologię. W Polsce jest kilkadziesiąt oddziałów, które leczą tego typu schorzenia. Otrzymają od nas ultranowoczesny sprzęt do dializ. Po sumie, którą zebraliśmy mogę śmiało powiedzieć, że każdy szpital do końca roku dostanie nowy sprzęt. Czym zaskoczył mnie Śląsk? Basenem, bo jeszcze przed finałem mogłem skoczyć na bombę do wody. Zaskoczyła mnie też wizyta w zakładzie karnym w Wojkowicach i szczera rozmowa z osobami, które tam przebywają. Nikt nam nie odmówił pomocy.

Śląsk podoba mi się ze wszystkimi swoimi wadami i zaletami. Powinno się tu zainwestować i odnowić te piękne zabytki. Na świecie jest moda na klimat industrialny. Taki kierunek powinien się tu udać.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto