Oszuści znów atakują w Lubinie. Ostrzeżcie bliskich!

Oszuści tym razem na cel obrali sobie 51 – letnią mieszkankę Lubina. Ta okazała się sprytniejsza. Szybko zorientowała się, że rozmawia z fałszywym policjantem i zadzwoniła na stanowisko kierowania tutejszej jednostki, informując dyżurnego o próbie oszustwa.

Sposób działania sprawców jest podobny. Przestępcy wykonują telefon podając się za funkcjonariusza CBŚ lub Policji. Na ogół sprawca informuje rozmówcę o tym, że jest potencjalną ofiarą oszustwa np. przez pracownika banku, listonosza, kuriera… „Fałszywy funkcjonariusz” podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki, prosi aby nie przerywać rozmowy telefonicznej i wybrać numer na Policję. Wtedy inny głos w słuchawce przekonuje ofiarę, że bierze udział w akcji rozpracowania oszusta. Nalega, aby osoba pokrzywdzona wypłaciła określoną sumę pieniędzy z banku i przekazała ją wyznaczonej osobie lub prosi o wykonanie przelewu bankowego na wskazany numer konta.

Oszuści są bezwzględni - umiejętnie manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać starsze osoby. Zmanipulowani seniorzy biorą nawet kredyt w banku, aby pieniądze przekazać przestępcom.

Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców. Mówią, że gotówka przechowywana na koncie nie jest bezpieczna, a oszust ma do nich łatwy dostęp. Przestępcy podając się za funkcjonariuszy, grożą konsekwencjami prawnymi, jeżeli ich rozmówca nie będzie współpracował.

Tuż po przekazaniu pieniędzy kontakt się nagle urywa, a przestępcy znikają ze wszystkimi oszczędnościami ofiary.

W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! NIGDY nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.