Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Off Festival 2012: Dzień Pierwszy: Piątek [relacja live: WIDEO + ZDJĘCIA]

Ola Szatan
Tymczasem na głównej scenie gra już zespół Snowman, czyli Michał Kowalonek i jego ekipa. Pod sceną tłumów jeszcze nie ma, ale po pierwsze pora dość wczesna, a poza tym upał nieco rozleniwia..

Godz. 1.40
Co można robić po godzinie 1.00 w nocy? Zakupy. Na przykład w oficjalnym sklepiku z gadżetami festiwalowymi. Koszulki dostaniemy za 59 zł, a płócienną torbę Offową kupimy za mniej niż 30 zł. Ceny zatem przyjazne.

A co na scenach? Za nami już gorąco przyjęte Metronomy. Na scenie eksperymentalnej za to jest raper Shabazz Palaces, zaś na scenie leśnej to czas dla mocno elektronicznego Atari Teenage Riot. Powoli jednak festiwalowicze zaczynają się dzielić na tych co "walczą dalej" i tych co udają się w objęcia Morfeusza (zauważyliśmy już kilka śpiących osób w namiocie Trójki na Bardo Pond).

Tym mówimy, dobrych festiwalowych snów. "Walczącym" wyśmienitej zabawy. A wszystkim do zobaczenia jutro, choć należałoby raczej powiedzieć "dziś".

Godz. 0.47
Podczas, gdy na głównej scenie gra Metronomy, na scenie Trójki występuje amerykańska kapela Bardo Pond, czyli nieco większa dawka psychodelicznego rocka. Niezłe to. I wbrew obiegowej plotce, że "wszyscy poszli na Metronomy" stwierdzamy, że festiwalowiczów w namiocie Trójki całkiem sporo.

Godz. 0.25
Jeśli ktoś myśli, że czas po północy to dobry moment na pójście spać, to mówimy okej, ale nie na Offie! Tu aktualnie rządzi Metronomy.

Godz. 23.20
A do Toi Toi wciąż małe kolejki.. Tymczasem swój koncert zakończył boski Charles. Co za facet... Podczas koncertu przebrał się w połyskujący strój, z lekko przykrótkawą bluzką, dzięki czemu kilka razy na widoku mieliśmy jego brzuch. A na koniec nasz Charles zszedł ze sceny, by bratać się z festiwalowiczami z pierwszych rzędów. Uścisków i "I love you" nie było końca.

Ale wszystko co dobre szybko się kończy, idziemy zatem na Mazzy Star

Godz. 22.30
Cóż to za genialna impreza nam się wytworzyła. Na dużej scenie prezentuje się właśnie Charles Bradley and His Extraordinaires. I wyrażenie "prezentuje się" jest jak najbardziej na miejscu.

Charles to sama muzyka, jak on rytmicznie wygina swe ciało, jak kręci bioderkami, choć przeżywa swą kolejną już młodość. A muzycznie? Bardzo smacznie, nieco funkowo, z duchem Jamesa Browna. Takim imprezom mówimy wielkie TAK!

Godz. 21.40
Off Festival to impreza szybkich decyzji (to jeśli chodzi o przemieszczanie się między scenami), ale i szybkich zmian pogody. Kasia Nosowska, której udało się porwać część publiczności, kończyła swój koncert, gdy po deszczu zostało już tylko wspomnienie. Nie na długo jak się okazuje...

Bo gdy tylko zmieniliśmy scenę, by udać się na koncert Death In Vegas, znów zaczęło padać. Grunt to zero nudy. Także tej pogodowej. A występ Death In Vegas to bardzo przyjemne i klimatyczne granie.

Wiecie co jest fajne na Off Festivalu? To, że nie ma zbyt dużych kolejek do miejsc, kolokwialnie rzecz ujmując, przynoszących ulgę nie tylko na duszy. To na co narzekali m.in. uczestnicy Impact Festivalu w Warszawie czyli zbyt mała ilość Toi Toi-ów, tutaj chyba nie ma miejsca.

No chyba, że będzie więcej takich festiwalowiczów jak ten, którego spotkaliśmy w drodze na scenę Trójki. Ów festiwalowicz rzekł: "Gdyby deszcz zastał mnie w To Toi-u to bym nie wychodził z niego póki nie przestanie". Jest to jakiś pomysł, którego jednak nie polecamy....

Godz. 20.00
Na scenie leśnej swój dość mocny, hardcorowy koncert zakończyć zespół Converge, a tymczasem na głównej występ rozpoczęła Kasia Nosowska. I to z solidną dawką deszczu lejącego się z nieba. No to mamy pierwszą prawdziwą ulewę na tegorocznym Off Festivalu.

A tak wyglądają dziennikarze uciekający przed ulewą do namiotu medialnego:

Godz. 18.45
Impreza z godziny na godzinę rozkręca się coraz bardziej. - I wcale nie przeszkadza nam padający co jakiś czas deszcz. Jest przecież ciepło - stwierdził Artu Rojek, dyrektor artystyczny imprezy, którego spotkaliśmy w drodze na scenę główną, gdzie grał akurat (i gra nadal) Kurt Vile and The Violators.

Kurta, któremu najbliżej dzisiaj jest do brzmień charakterystycznych dla Bruce'a Springsteena przyszła posłuchać zresztą bardzo liczna publiczność. Część zaopatrzona w peleryny, parę osób odzianych już w tradycyjny dla wielu festiwali element czyli kalosze, a wciąż najliczniejsza jest grupa festiwalowiczów, którzy z padającego momentami deszczu kompletnie nic sobie nie robi. Bo najważniejsza jest muzyka. Choć nie tylko.

Jest przecież jeszcze Kawiarenka Literacka, którą napotkać można w drodze na scenę leśną. proza i poezja, klasyka i awangarda. Spotkania i rozmowy ze znanymi. Zaproszenie do opieki artystycznej nad tym przedsięwzięciem po raz kolejny przyjął Wojtek Kuczok.

Gdy zerknęliśmy na moment do Kawiarenki gościł w niej Radosław Kobierski. W pierwszym rzędzie zasłuchany siedział sam Wojtek Kuczok. Wolnych miejsc było sporo, ale podejrzewamy, ze ta sytuacja diametralnie się zmieni, gdy do czytania wywołana zostanie Olga Tokarczuk. A nastąpi to o godzinie 19.40.

Godz. 17.10
A na Off Festival własnie nadciągnęła wielka chmura i zaczęło padać

Godz. 16.50
Tymczasem na głównej scenie gra już zespół Snowman, czyli Michał Kowalonek i jego ekipa. Pod sceną tłumów jeszcze nie ma, ale po pierwsze pora dość wczesna, a poza tym upał nieco rozleniwia.. A koncert ten jest dość szczególny, bo Michał poza występami w grupie Snowman od paru miesięcy jest też nowym frontmanem Myslovitz. Nowy wokalista Myslovitz na imprezie u "starego" wokalisty Myslovitz.

Godz. 16.15
Kto dopiero teraz zdecydował się na przyjazd do miasteczka festiwalowego i rozbicie namiotu ten...trochę poczeka. Kolejka do wejścia na teren pola namiotowego zrobiła się całkiem słuszna. A komu ta sztuka już się udała i przekroczył magiczną bramę wejściową z opaską na nadgarstku, niniejszym mówimy: witamy na festiwalu.

Godz. 15.30
W autobusach zwłaszcza 900 i 910, które jadą w stronę lotniska Muchowiec, zdecydowaną większość stanowią festiwalowicze. Sporo jeszcze z całym dobytkiem. Z kolei przy samym lotnisku trudno już o wolne miejsce do parkowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto