Obrońca napastnikiem?

Do wznowienia rozgrywek I ligi hokeja na trawie pozostało jeszcze sporo czasu, ale zespół MKS Siemianowice Śl. już od stycznia przygotowuje się do sezonu.
Podopieczni trenera Jana Sitka w ostatnią niedzielę wzięli udział w halowych mistrzostwach Śląska, ale ich występ nie był udany.
- Dla nas najważniejsze są przygotowania do rozgrywek na dużych boiskach - zaznacza Grzegorz Szeliga, kierownik siemianowickiego zespołu. - Nawet nie mamy lasek do gry w hali, więc mistrzostwa Śląska potraktowaliśmy raczej jako przerywnik w przygotowaniach. Dzięki temu chłopcy mogli trochę odpocząć od treningów. Trafiliśmy do silniejszej grupy, a jedna bramka zadecydowała o tym, że nie graliśmy o trzecie, tylko o piąte miejsce.

Siemianowiczanie przyznają, że w meczu z juniorami Mustangów nieco zlekceważyli rywala.
- Efekt był taki, że w II połowie przegrywaliśmy i trzeba było gonić wynik - mówi Grzegorz Szeliga. - Ostatecznie skończyło się remisem.
Na treningach frekwencja jest dobra - z zespołem trenują już kontuzjowani do niedawna obrońca Wojciech Żelaziński oraz bramkarz Wojciech Borek. Na ostatnich zajęciach brakowało jedynie Janusza i Andrzeja Micałów.
- Obaj są nauczycielami i wyjechali na ferie wraz ze swoimi uczniami. Po powrocie będą już jednak znów z nami normalnie trenować - wyjaśnia kierownik MKS.
Z zespołem MKS trenuje już także Krzysztof Konieczny wypożyczony z michałkowickich Mustangów.

- W Mustangach grał jako obrońca, ale rozmawialiśmy już o nim z trenerem, który prawdopodobnie wystawiać będzie go w przednich formacjach. To przebojowy chłopak i na pewno na nowej pozycji da sobie radę - dodaje Grzegorz Szeliga.
Siemianowiczanie trenują dwa razy w tygodniu w hali, ale wkrótce dojdą jeszcze trzecie zajęcia - biegowe w terenie.
W tym sezonie hokeiści MKS wezmą udział w rozgrywkach o puchar prezesa Polskiego Związku Hokeja na Trawie. Na razie zespoły zgłaszają się jeszcze do rozgrywek, a konkretne terminy nie są jeszcze znane. Wiadomo tylko, że po eliminacjach regionalnych odbędzie się turniej finałowy w Poznaniu.