Nie żyje 37-letni chorzowianin. To on przebiegał przez DTŚ

Na DTŚ zginął 37-latek z Chorzowa

W piątek, 15 listopada, około godziny 6.20 na chorzowskim odcinku Drogowej Trasy Średnicowej doszło do śmiertelnego wypadku. Mężczyzna, w miejscu niedozwolonym, przebiegał przez drogę. Gdy był już na lewym skrajnym pasie, w kierunku Katowic, został potrącony przez nadjeżdżający samochód.

- 37-letni mężczyzna przebiegał w miejscu niedozwolonym przez Drogową Trasę Średnicową w Chorzowie, gdy ruch na trasie był duży. Chorzowianin zginął na miejscu. Podjęta została decyzja o przeprowadzeniu sekcji zwłok mężczyzny oraz badania krwi na obecność alkoholu i narkotyków - mówi Cezary Golik, zastępca prokuratora rejonowego Prokuratury Rejonowej w Chorzowie.

Wiadomo, że 37-letni mężczyzna to mieszkaniec Chorzowa. Nie wiadomo jeszcze dlaczego mężczyzna przebiegał przez drogę. Możliwe, że badanie dotyczące zawartości alkoholu i narkotyków w organizmie wyjaśni okoliczności tej sytuacji.

Przypomnijmy, że do wypadku doszło na DTŚ na wysokości centrum handlowego Castorama w Chorzowie. W przebiegającego przez ruchliwą ulicę mężczyznę uderzył samochód marki Renault Megane. Pomimo natychmiast podjętych działań przez ratowników medycznych, którzy jadąc swoim prywatnym samochodem zauważyli ten wypadek i niezwłocznie przystąpili do reanimacji pokrzywdzonego, mężczyzna zmarł. Reanimacja trwała około 30 minut. Kierujący osobowym renaultem 30-latek był trzeźwy.

- Mężczyzna przebiegł przez dwa pasy i został potrącony na trzecim pasie, już przy pasie z zielenią - relacjonował zdarzenie tuż p wypadku st. asp. Sebastian Imiołczyk, rzecznik chorzowskiej policji.