Nietypowa wystawa rękodzieła artystycznego odbyła się w sobotę w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku. Swoje prace zaprezentowali studenci Małopolskiego Uniwersytetu Ludowego. Cała impreza miała miejsce przed klubem "Alergia".
- Przede wszystkim chcę podkreślić, że to co tutaj prezentujemy, to nie jest cepelia - wyjaśnia Aleksandra Rózga, studentka MUL. - Na przykład koszula, którą teraz noszę na sobie, niewiele ma wspólnego z tradycyjnym wzornictwem z jakiegokolwiek regionu Polski. Na pewno, w niektórych motywach można by się doszukać jakiegoś podobieństwa do któregoś ze stylów, ale to złudne podobieństwo. Ale za to technika, w jakiej została wykonana, jest w stu procentach tradycyjna - dodaje.
Na wystawie można było pooglądać ręcznie robione rzeźby z gliny, makatki czy też torebki, a nawet... ikony. Drobnych ozdób, takich jak wisiorki czy korale nie sposób było policzyć. Wykonanie prac zajmuje od kilku godzin do kilku dni.
- Prezentujemy różne przedmioty, zarówno ozdobne jak i użytkowe - tłumaczy Ola. - Materiały, których używany są też różne. Niektóre rzeczy wykonujemy z gliny, inne z wikliny. Jeszcze inne ze sznurków. Dla mnie wiklina jest szczególnie wdzięcznym materiałem. Mogę z niej zrobić prawie wszystko: rzeźby, przedmioty codziennego użytku takie jak koszyki czy małe pudełka, a nawet większe rzeczy np. meble - dodaje.
Nie były to jednak jedyne rzeczy, którymi mogli się pochwalić studenci. Te najbardziej efektowne musieli zostawić... w ogrodzie uniwersytetu.
- To, czego nie mogliśmy tutaj przywieźć, to żywe rzeźby. Wykonuje się je też wikliny, która jest zasadzona w ziemi. Kształt rzeźby formuje się na drewnianym prawidle lub też w trakcie tego, jak roślinka rośnie - wyjaśnia Ola.
Sam uniwersytet mieści się w XIX wiecznym pałacu rodziny Ostaszewskich we Wzdowie (miejcowość koło Krosna). Ze względu na to, że nie wygląda jak każda inna szkoła, wśród studentów zyskał miano "Akademii pana Kleksa".
- Po zakończeniu nauki nasi absolwenci zdają egzamin państwowy i otrzymują uprawnienia do pracy w placówkach upowszechniania kultury. Mogą również ubiegać się o uzyskanie uprawnień czeladniczych z wybranych dziedzin rzemiosła - wyjaśnia Andrzej Kijowski, dyrektor MUL.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?