Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie chcą być chuliganami

Bartłomiej Romanek
Oprawę muzyczną mszy świętej przygotowali fani chorzowskiego Ruchu
Oprawę muzyczną mszy świętej przygotowali fani chorzowskiego Ruchu Fot. Waldemar Deska
Trzystu fanów kilkunastu polskich klubów piłkarskich uczestniczyło w sobotę w drugiej Ogólnopolskiej Pielgrzymce Kibiców. Nie było bójek, wyzwisk, rzucania kamieniami. Była modlitwa i dyskusja, jak zmienić wizerunek kibica-zadymiarza na kibica-patriotę.

Na Jasną Górę przyjechali kibice Lechii Gdańsk, Wisły Kraków, Śląska Wrocław, Legii Warszawa, Lecha Poznań, Zagłębia Sosnowiec, Rakowa Częstochowa czy Ruchu Chorzów. Przyszli modlić się w intencji swoich klubów i stowarzyszeń kibica, a także własnej. Ale przede wszystkim przyszli, by powiedzieć z jasnogórskiego wzgórza: "Nie jesteśmy chuliganami".

W mszy świętej przed cudownym obrazem udział wzięli sympatycy często zwaśnionych klubów. Z jednej strony stanęli z transparentami zaprzyjaźnieni fani Lechii Gdańsk, Wisły Kraków i Śląska Wrocław, a z drugiej powiewały szaliki wrogich im klubów - Zagłębia Sosnowiec i Legii Warszawa. Sprawami organizacyjnymi zajęli się fani Rakowa Częstochowa, a oprawę muzyczną zapewniła młodzież z parafii św. Józefa w Chorzowie, kibice tamtejszego Ruchu.

Pomysłodawcą pielgrzymki był Tadeusz Duffek, legendarny kibic gdańskiej Lechii, który zmarł 21 października 2005 roku po długiej i ciężkiej chorobie. Swoim pomysłem podzielił się z ks. Jarosławem Wąsowiczem, salezjaninem. Postanowili wtedy, że razem zorganizują pierwszą pielgrzymkę polskich kibiców do Częstochowy. Tadeusz Duffek nie doczekał pielgrzymki, ale idea pozostała w sercach przyjaciół, m.in. brata Andrzeja, który przyjechał do Częstochowy wraz z 50-osobową grupą kibiców Lechii. - Przyjechaliśmy tutaj, żeby walczyć, ale nie ze sobą, tylko ze stereotypem, że kibic to zawsze chuligan - podkreślał Milan Ignatowicz, od 26 lat kibic Lechii. - Przyjechaliśmy jednym autokarem, jak na mecz wyjazdowy. Niektórzy zabrali żony i dzieci. Stereotyp kibica-chuligana był jednak na Jasnej Górze obecny. - Nie wiem, co ci chuligani robią w tym świętym miejscu - denerwowała się 80-letnia pani Janina.

Kibice, mimo że odcinają się od agresji, ciągle jeszcze pracują na etykietę chuliganów. - Mamy to niezłą bandę do bitki - żartował jeden z kibiców Lechii. - Żadnej ustawki nie będzie, dziennikarze niepotrzebnie szukają sensacji - mówił z kolei jeden z kibiców Rakowa.

Wizerunkowi kibiców w mediach poświęcony był specjalny panel dyskusyjny, w którym udział wzięli: Piotr Lisiewicz (dziennikarz, kibic Lecha Poznań), Jerzy Dudała (autor książki "Fani-chuligani", kibic Zagłębia Sosnowiec) oraz Roman Zieliński (autor książek o kibicach m.in. "Pamiętnik kibica", "Liga Chuliganów", kibic Śląska Wrocław). - Myślę, że fałszywy obraz kibiców w mediach bierze się z prostego faktu, że dziennikarze i kibice są zupełnie inni, a to co inne trudno zrozumieć - mówi Piotr Lisiewicz.

Ks. Jarosław Wąsowicz podczas homilii zwracał uwagę na wolność i niezależność klubów kibica. - To jest jedna z niewielu grup, która dzisiaj opiera się jeszcze poprawności politycznej w Polsce, która potrafi wiele rzeczy nazwać po imieniu, dba o wartości patriotyczne - mówił ks. Wąsowicz, który w ruchu kibicowskim jest od ponad trzydziestu lat. Ks. Wąsowicz zwracał uwagę na patriotyczne działania kibiców. - Kibice sami pamiętali o rocznicy śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. To oni odwołują się do historii i wielkich mężów stanu. Kibice Lecha Poznań powoływali się na Roman Dmowskiego, a Jagiellonii Białystok na Józefa Piłsudskiego - dodał ks. Jarosław Wąsowicz.

Po mszy świętej poświęcono trzy klubowe transparenty: Lechii Gdańsk z napisem "Bóg, honor, ojczyzna", przeznaczony na mecze reprezentacji Polski, antykomunistyczny Rakowa Częstochowa oraz Śląska Wrocław, nawiązujący do idei Solidarności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto