MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Na wyjazdach lepiej?

(lis)
Siemianowiczanie w meczu z Rogowem strzelili tylko jedną bramkę. Foto: MAGDALAENA CHAŁUPKA
Siemianowiczanie w meczu z Rogowem strzelili tylko jedną bramkę. Foto: MAGDALAENA CHAŁUPKA
W ostatnich trzech wyjazdowych meczach zespół MKS zdobył aż sześć punktów. Tymczasem w dwóch pierwszych w tym roku pojedynkach na własnym boisku siemianowiczanie musieli zadowolić się zaledwie jednym "oczkiem".

W ostatnich trzech wyjazdowych meczach zespół MKS zdobył aż sześć punktów. Tymczasem w dwóch pierwszych w tym roku pojedynkach na własnym boisku siemianowiczanie musieli zadowolić się zaledwie jednym "oczkiem".
W sobotnim spotkaniu z LKS Rogowo siemianowiczanie bardzo szybko stracili bramkę. Od tego momentu gospodarze mieli jednak bardzo dużą przewagę i wiele sytuacji do strzelenia gola - w ostatnim kwadransie gra toczyła się niemal wyłącznie przed półkolem strzałowym broniących się przed spadkiem przyjezdnych.

Cóż jednak z tego, skoro siemianowiczanie grali bardzo nieskutecznie, znakomicie bronił także golkiper Rogowa. Znakomitych sytuacji nie wykorzystali m.in. Dariusz Staniczek, Tomasz Kusyk, Tomasz Staniczek i Aleksander Spałek. Punkt uratował w 58 minucie
T. Kusyk.
- Szkoda tych straconych punktów, tym bardziej, że po zagraniach Łukasza Kusyka bardzo dużo piłek przechodziło przez półkole strzałowe gości. Zabrakło jednak celnych uderzeń - stwierdził Jan Sitek, szkoleniowiec siemianowickiego zespołu.

Dzień później MKS grał z LKS Gąsawa - już bez Łukasza Kusyka, który pauzował za źółte kartki.
- Z powodów zawodowych nie mogli grać także Michalak z Mokrusem, więc musiałem namawiać do gry chorego Sokołowskiego. Zagrał z gorączką - wyjaśniał trener Sitek.
Mecz miał podobny przebieg, jak ten sobotni. Goście, wciąż walczący o czołówą "czwórkę", szybko strzelili gola i nastawili się na grę z kontry. Siemianowiczanie znów przeważali, ale tym razem ani razu nie potrafili skierować piłki do siatki - najlepsze okazje mieli Tomasz Kawa, D. Staniczek i T. Kusyk. Dwie minuty przed końcem Janusz Micał mógł pokonać bramkarza Gąsawy, jednak ten efektownym szpagatem zażegnał niebezpieczeństwo.

- To chyba presja własnego boiska - zastanawiał się nad nieskutecznością swojego zespołu trener MKS. - Na wyjazdach wystarczą nam 3-4 okazje, że strzelić dwie bramki. U siebie mamy takich sytuacji sześć albo siedem i nic nie wpada...
Ostatnią kolejkę sezonu regularnego pierwszoligowi hokeiści rozegrają w ostatni weekend maja. 31.05 MKS podejmować będzie AZS AWF Poznań (siemianowiczanie zagrają bez Aleksandra Spałka, który w niedzielę dostał piątą zieloną kartkę), zaś dzień później, 1.06 zagrają na "Pszczelniku" z Pocztowcem Poznań.

MKS SIEMIANOWICE ŚL. - LZS ROGOWO 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Kawczyński (8., krótki róg), 1:1 T. Kusyk (58., krótki róg)

MKS: Jaskólski (W. Borek) - Żelaziński - Michalak, J. Micał, Mokrus - Ł. Kusyk, T. Staniczek, Kawa, Spałek - D. Staniczek, T. Kusyk. Na zmiany wchodzili: Malordy, A. Micał, Komraus, A. Borek.

MKS SIEMIANOWICE ŚL. - LKS GĄSAWA 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 P. Rożek (9.)

MKS: Jaskólski (W. Borek) - Żelaziński - A. Micał, J. Micał, Sokołowski - T. Staniczek, T. Kusyk, Kawa, Spałek - D. Staniczek, Komraus. Na zmiany wchodzili: Malordy, A. Borek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto