Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muzeum hutnictwa w Chorzowie. Obiekt ma już nowy dach i szykuje się do Industriady

Kamila Rożnowska
Muzeum hutnictwa w Chorzowie: oto wizualizacje
Muzeum hutnictwa w Chorzowie: oto wizualizacje arc
Muzeum hutnictwa w Chorzowie. 1700 m kw. - tyle wynosi wyremontowana powierzchnia dachu powstającego muzeum hutnictwa. Dawna hala elektrowni Huty Kościuszko została wpisana jako obiekt zaprzyjaźniony Industriadzie.

Muzeum hutnictwa w Chorzowie

Jest to obiekt, który już w pełni zapewnia warunku przechowywania - mówi Henryk Me-rcik, chorzowski konserwator zabytków o budynku dawnej hali elektrowni Huty Kościuszko, gdzie ma powstać Muzeum Hutnictwa. Tymczasem hala już powoli zaczyna się przygotowywać do tegorocznej edycji Industriady, bowiem hala ponownie znalazła się wśród obiektów zaprzyjaźnionych tej imprezie. Dodajmy, że w tym roku zabytki techniki w naszym województwie będzie można zwiedzać 13 czerwca.

Jednak poza dachem udało się zakończyć też kilka innych prac, które wcześniej rozpoczęto. Przede wszystkim został wycięty las topolowy, który znajdował się w pobliżu hali, wyrównano także i częściowo utwardzono teren i wywieziono zalegające tam śmieci. Przed zeszłoroczną imprezą wyremontowano też halę główną, zabezpieczono wyrwy po niegdyś znajdującym się tam urządzeniach, zainstalowano też monitoring. - Nie ma już najmniejszych przeszkód, żeby zabytkowe przedmioty przechowywać tam, a nawet pokazywać - podkreśla jeszcze raz Mercik.

Dodaje też, że podczas tegorocznej edycji Industriady na teren huty będziemy wchodzić tą samą bramą, ale już nie będziemy mijać dwóch, zniszczonych już budynków. Poza tym ma zostać lepiej utwardzona nawierzchnia. Bo w zeszłym roku dawało to się we znaki odwiedzającym. Akurat tego dnia nad naszym miastem przetaczały się dość ulewne deszcze i droga robiła się błotnista.

Muzeum hutnictwa w Chorzowie. Obiekt ma już nowy dach i szykuje się do Industriady

Co jeszcze trzeba w kolejce na modernizację? To m.in. wymiana okien wraz z przywróceniem ich kształtów i wymiana bram. Do tego trzeba jeszcze dodać wyczyszczenie wszystkich elementów elewacji oraz wykonanie izolacji w strefie fundamentowej.

Powoli nie pozostaje nic innego jak kompletowanie ekspozycji. Jak dodaje Mercik, wszystko teraz może się odbywać równolegle, kontynuowanie prac remontowych i pozyskiwanie przedmiotów.
A z tym raczej nie będzie problemu. Konserwator zabytków poinformował nas, że posiada pełen wykaz urządzeń, których zakłady hutnicze chcą się pozbyć. Z jednej strony to urządzenia do wzięcia "od zaraz", inne jeszcze pracują, ale nie są już w pełni wykorzystywane.

Ile to może kosztować? - Zazwyczaj to cena złomu - odpowiada Mercik. Wtedy zamiast stare urządzenie "pociąć na żyletki", będzie mogło cieszyć oko pasjonatów przemysłu hutniczego .

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto