Hokeiści na trawie michałkowickich Mustangów przygotowują się do finałów mistrzostw Polski juniorów. Przypomnijmy, że finałowy turniej w Poznaniu rozpocznie się 26 czerwca.
Już teraz jednak wiadomo, że Mustangi nie będą mogły wyjechać w najsilniejszym składzie. Michała Bortlika, któremu złamano nogę podczas gry w piłkę nożną, czeka dziesięciomiesięczny okres rehabilitacji. Nie może być jednak inaczej, skoro na kości piszczelowej zdjęcie rentgenowskie ujawniło aż jedenaście rozszczepień. Bortlik ma założonych na złamanej nodze aż sześć śrub.
Szczęściem w nieszczęściu jest, że to młody organizm i mam nadzieję, że Michał wyjdzie z tej kontuzji bez żadnych komplikacji - mówi Benedykt Gamza, szkoleniowiec michałkowickich hokeistów.
Drugim nieobecnym w Poznaniu będzie najprawdopodobniej bramkarz Marek Kompała. Powód? Sprawy osobiste.
Siemianowiczanie rozegrają kilka sparingów - najprawdopodobniej na kortowym boisku MOSiR "Pszczelnik".
- We wtorek i czwartek są wolne terminy na "Pszczelniku". Planuję zagrać z oldbojami oraz zespołami MKS i Ósemki - zakończył Gamza.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?