3 z 7
Poprzednie
Następne
Morderstwo w Królewskiej Hucie. W 1934 sąd skazał na śmierć
Henryk Tront nie ma nic, nawet matki. Mieszka po kolegach, pomaga im w przemycie, nikt go nie chce do innej roboty. Jest dzieckiem nieślubnym, matka go porzuciła, chociaż po zamążpójściu zabrała na jakiś czas do siebie. Szybko jednak umiera, wtedy ojczym wyrzuca Heńka na ulicę. Ittner to też bieda z nędzą, bez roboty, co potwierdzają świadkowie. Sąd wysłuchuje tych opowieści z kamienną twarzą; przewodzi dr Zdzisław Arct.