Do chorzowskiego obserwatorium przyjechało 18 najlepszych uczniów z kraju. Przez dwa dni rozwiązywali bardzo trudne zadania, które były związane m.in. z zaćmieniem Księżyca i obserwacją sztucznego nieba.
- Dla wielu uczestników to olbrzymia życiowa przygoda. Mają okazję spotkać się z trudnymi problemami i wykazać się samodzielnością myślenia - mówi profesor Jerzy Kreiner, przewodniczący Komitetu Głównego Olimpiady Astronomicznej. - Wielu dawnych laureatów tej olimpiady to najlepsi dziś polscy astronomowie.
Najlepszy w tym roku okazał się Damian Puchalski z Torunia, który w przyszłości chciałby zrobić doktorat z astronomii w... Chile. - Nie ukrywam, że bardzo zależało mi na wyjeździe do Chin. Pierwsze miejsce jest dla mnie jednak sporym zaskoczeniem - przyznał Damian. - Intensywne przygotowania do tej olimpiady zajęły mi ostatnie trzy lata.
W gronie sześciu laureatów jest też Jakub Bartas z Pszczyny, jedyny finalista z naszego regionu. - Moje zainteresowania koncentrują się głównie na astrofotografii, czyli na zdjęciach nieba za pomocą teleskopu. Jeżeli uda mi się wyjechać do Chin, to spróbuję zdobyć tam wysokie miejsce i trochę pozwiedzać - przyznał Jakub.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?