Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mistrz olimpijski z Siemianowic i Chorzowa, Kajetan Duszyński, opowiada o swoim życiu

Martyna Urban
Martyna Urban
Ten zaledwie 26-letni siemianowiczanin ma na swoim koncie złoty medal igrzysk olimpijskich. 1 sierpnia br. wraz z zespołem pobiegł w biegu w sztafecie mieszanej 4x400 m. Po zakończonej rywalizacji radości nie było końca. Jaki prywatnie jest nasz wybitny polski orzeł?
Ten zaledwie 26-letni siemianowiczanin ma na swoim koncie złoty medal igrzysk olimpijskich. 1 sierpnia br. wraz z zespołem pobiegł w biegu w sztafecie mieszanej 4x400 m. Po zakończonej rywalizacji radości nie było końca. Jaki prywatnie jest nasz wybitny polski orzeł? Kajetan Duszyński
Kajetan to 26-letni siemianowiczanin i zarazem chorzowianin z ogromnym uśmiechem na twarzy. Jego pasja, wytrwałość i chęć rywalizacji to cechy, które przyniosły mu w życiu najważniejszy dla sportowca sukces – złoty medal olimpijski. Pomimo tego ważnego osiągnięcia Kajetan nie odpuszcza, a wręcz przeciwnie, ostrzy zęby na kolejne ważne dla niego sukcesy. Jakie plany na przyszłość ma nasz wybitny polski orzeł?

Spekulacji na temat pochodzenia Kajetana Duszyńskiego było mnóstwo. Jedni mówili, że pochodzi on z Chorzowa, drudzy podkreślali, że jest on rodowitym siemianowiczaninem, a inni wspominali, że Łódź to jego dom. Wobec tego postanowiliśmy rozwiązać spór. Kajetan urodził się w Siemianowicach Śląskich, w Szpitalu Miejskim. Jakiś czas później wyprowadził się do Chorzowa, gdzie również trenował i pobijał swoje osobiste rekordy życiowe. W kolejnych latach przeprowadził się do Łodzi, gdzie współpracuje ze swoim trenerem.

Kajetan lubił aktywność fizyczną od małego

Siemianowiczanin od najmłodszych lat specjalizował się w zabawach, gdzie dominującym elementem jest ruch. Lubił zabawy w berka, ale większą frajdę sprawiało mu łapanie jaszczurek z dziadkiem.

To były dwie rzeczy, które lubiłem robić. Później ta chęć ruchu we mnie pozostała, bo w każdej z tych czynności predyspozycja motoryczna dominowała. – opowiada Kajetan Duszyński, złoty medalista Igrzysk Olimpijskich 2020, w biegu na 400 metrów.

Przez pewien czas Kajetan zastanawiał się nad graniem w piłkę nożną. Jednak szybko z niej zrezygnował, bo cenił sobie dyscypliny indywidualne. Od tej pory bieganie stało się dla niego najważniejszym priorytetem.

Jak zaczęła się jego przygoda z bieganiem?

Po postanowieniu przez Kajetana na sporty indywidualne, w tym właśnie na bieganie, siemianowiczanin sam zaczął biegać, by dostać się do gimnazjum sportowego.

Przygodę z lekkoatletyką rozpocząłem na poważnie w drugiej klasie gimnazjum. W trzeciej klasie dostałem się do kadry. – wspomina złoty mistrz olimpijski.

Od tej pory Kajetan rozpoczął życie sportowca wyczynowego. Trudnym wyzwaniem w tamtym okresie było dla niego połączenie życia zawodowego i osobistego. Pomimo natłoku obowiązków nauczyciele i rodzina wspierała Kajetana w dążeniu do marzeń. Siemianowiczanin wspomina, że był to dla niego trudny czas, bo każdy młody człowiek w jego wieku bawił się wtedy i szalał.

Codziennie mieliśmy po dwie godziny treningów, a do tego jeszcze basen. Człowiek w takim wieku odczuwa zmęczenie, ale wtedy nie myślałem o tym w tej kategorii. – tłumaczy Kajetan.

W liceum złoty mistrz olimpijski skupił się na nauce, chciał uzyskać jak najwyższe wyniki z egzaminu maturalnego, tak by dostać się na wymarzony kierunek studiów - biotechnologię. Ważną osobą dla siemianowiczanina z tamtego okresu jest jego były wychowawca – Bartłomiej Wower. Nauczyciel zawsze go wspierał i popychał w stronę sportu. Kajetan do dziś ma z nim bardzo dobry kontakt. Obecnie Kajetan studiuje na stopniu doktorskim.

Przygotowania do olimpiady w Tokio

Od czasów szkolnych Kajetan cały czas intensywnie trenował. Treningi dla sprinterów są prowadzone na dwóch płaszczyznach. Jedna część to ćwiczenia siłowe. Kajetan w sekrecie zdradził nam, że potrafi wycisnąć „na klatę” 85 kilogramów. Druga część to treningi siły biegowej. Siemianowiczanin podkreśla jednak, że ich intensywność zależy od fazy sezonu. Przed startami sportowiec wykonuje dużo „skipów”, podbiegów oraz biegów z obciążeniami na nogach.

Ćwiczenia są w dużych zakresach ruchów, są interwałowe i to bardziej męczy. Mimo to jest to nadal wysiłek tlenowy. – podkreśla złoty mistrz olimpijski.

Poza sezonem ważnym elementem są jednostki tempowe, które mają oddać charakterystykę biegu na 400 metrów. To one dla sportowca są najbardziej wymagające i obciążające. Na tych treningach biegacze uzyskują najwyższe stężenie jonów wodorowych we krwi, czyli tzw. poziomu zakwaszenia.

Oprócz treningów ważną kwestią w życiu portowca jest dieta. Początkowo Kajetan korzystał z usług dietetyczki, jednak z czasem sam nauczył się dbać o odpowiedni bilans kaloryczny, rozkład węglowodanów, białek i tłuszczy, a także odpowiednią ilość makro i mikroelementów. Sporadycznie sportowiec korzysta z usług cateringu żywieniowego, jednak na co dzień sam przygotowuje swoje posiłki. Kaloryczność diety Kajetana waha się między 2800 a 3500 kcal.

Eliminacje do igrzysk w Tokio

Eliminacje do igrzysk olimpijskich w biegach indywidualnych trwały przez trzy ostatnie lata. Podczas nich trzeba było przebiec dystans w minimalnym narzuconym z góry czasie.

Minimum, w tym roku było bardzo wysokie, żaden Europejczyk w tym roku go nie zrobił. – tłumaczy Kajetan.

Siemianowiczaninowi w tym roku zabrakło dobrego czasu, by móc wystartować indywidualnie. Natomiast na IO w Tokio w sztafecie jechała pierwsza ósemka zespołów z Mistrzostw Świata oraz kolejna druga ósemka z MŚ Sztafet, które odbywały się w Chorzowie na początku maja br. Jeżeli najlepsza ósemka z Chorzowa pokrywałaby się z MŚ, wtedy pozostałaby różnica czterech zespołów, którą zapełniały zespoły z najlepszymi czasami z tego sezonu. Właśnie w takim „teamie” pobiegł Kajetan.

Ważny dzień w życiu Kajetana

Po eliminacjach przed biegiem w sztafecie w Tokio siemianowiczanin nie umiał zasnąć. Był bardzo podekscytowany startem następnego dnia. Rano przed godziną 9, cały zespół musiał oddać próbki ze śliny, w celu zbadania obecności COVID-19. W ciągu dnia sportowiec przebywał praktycznie cały czas w pokoju. Udał się tylko na krótki spacer, a w międzyczasie czytał i oglądał seriale.

Wtedy naprawdę nie dało się na niczym innym skupić, ale z drugiej strony nie można także o tym myśleć, bo stres zaczyna bardziej działać. – wspomina Kajetan.

Sportowiec podkreśla też, że czynnikiem który go stymulował było towarzystwo chłopaków z zespołu. W Tokio mieszkali w jednym apartamencie w siedem osób. Start zawodów rozpoczynał się o godzinie 21, przed tym ważnym wydarzeniem zespół udał się na rozgrzewkę.

Kajetan w każdej sztafecie biegnie ostatni, jest świadomy swojej ważnej pozycji, ale tłumaczy, że nie bierze sukcesów i porażek personalnie do siebie. Cały bieg jest wynikiem pracy zespołu, więc wygrana również jest jego częścią.

Złoto w sztafecie dla Polaków

1 sierpnia 2021 roku kilka minut po godzinie 21 Kajetan Duszyński jako pierwszy przekroczył linię mety w biegu w sztafecie mieszanej 4x400 m. Co poczuł w tym momencie sportowiec?

Tego się nie da opisać, brakuje słów. Nie wyobrażałem sobie, że zdobędę to złoto, raczej marzyłem po prostu o medalu. – tłumaczy złoty mistrz olimpijski.

Kajetan wspomina, że na rozgrzewce biegał z Karolem Zalewskim, a na stadionie panowała cisza. Biegacze czuli, że jest to dla nich dobry dzień na spełnienie swoich marzeń. Sportowiec, gdy wbiegł na metę z emocji nie zdawał sobie sprawy, że wygrał. Dotarło to do niego w momencie, gdy kompani zaczęli się cieszyć i skakać z radości.

Plany na przyszłość Kajetana Duszyńskiego

Do momentu startu sportowiec rozważał swoje losy, w pewnym momencie chciał pójść w stronę nauki, aktualnie studiuje na stopniu doktorskim – krystalografię białek . Jednak dzięki złotemu medalowi oraz osiąganym wybitnym czasom Kajetan zdecydował się pozostać w sporcie do następnych Igrzysk Olimpijskich.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto