Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mężczyzna zaatakował ratowników i zniszczył ambulans

Olga Krzyżyk
Mężczyzna zaatakował ratowników i zniszczył ambulans
Mężczyzna zaatakował ratowników i zniszczył ambulans Arc
Zaatakował ratowników i zniszczył ambulans: Chcieli mu pomóc, ale nie spodziewali się takiej reakcji. Ratownicy medyczni przyjechali do mężczyzny, który wziął środki odurzające. Jednak, gdy ratownicy chcieli mu pomóc, mężczyzna ich zaatakował, a później kopał w drzwi ambulansu i uderzył w lusterka pojazdu. Teraz mężczyzna trafi przed sąd.

Mężczyzna zaatakował ratowników i zniszczył ambulans
Ratownicy WPR zostali wezwani do pacjenta będącego pod wpływem środków odurzających. Do zdarzenia doszło 28 grudnia 2016 roku w Chorzowie. Po przyjeździe ratowników mężczyzna był wobec nich agresywny i odmówił badania. Ratownicy w oczekiwaniu na policję pozostawali w samochodzie.

Po kilku minutach pacjent podbiegł do karetki, uderzył w lusterko, kopał w drzwi boczne, później również w tylne. Jeszcze przed przyjazdem policji mężczyzna uciekł, wkrótce został jednak złapany.

- Niestety, to kolejny w ostatnim czasie przypadek agresji w stosunku do ratowników. Wcześniej doszło do ataków na naszych pracowników m. in. w Katowicach, Żorach i Zabrzu. Takich przypadków zdarza się nawet kilkanaście w roku. Nie mówiąc już o przypadkach agresji słownej, które trudno zliczyć - komentuje Artur Borowicz, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.

Straty wyceniono na ok 4 tysiące złotych. Zniszczone lub uszkodzone zostały m. in. lusterko, drzwi oraz kierunkowskaz. Ambulans został już naprawiony.

Ratownik medyczny w trakcie pracy jest funkcjonariuszem publicznym. Atak na taką osobę jest zagrożony karą więzienia do lat 3.
Pierwsza rozprawa sądowa w tej sprawie odbędzie się 9 maja o godz. 8.30 w Sądzie Rejonowym w Chorzowie (ul. Rostka 2).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wypadek na Obwodnicy Trójmiasta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto