Patryk, młody chłopak z Warszawy, w sierpniu mijającego roku uległ poważnemu wypadkowi na rondzie Sarmacka/Branickiego w dzielnicy Wilanów. Tragiczne zdarzenie opisali na stronie "Zrzutka.pl" rodzice młodzieńca, gdzie obecnie trwa zbiórka na jego rehabilitcję.
1 sierpnia 2021. Ciepły letni wieczór. Rodzice odbierają telefon, którego boją się chyba wszyscy wychowujący dzieci… Państwa syn miał wypadek. Stan jest krytyczny, lekarze walczą o jego życie, ale muszą się Państwo przygotować na wszystko… Szok, strach, niedowierzanie, rozpacz. Jak to się stało? Jak to możliwe? Przecież parę godzin temu jedliśmy razem obiad. Ciepły, sierpniowy wieczór. Patryk jedzie na hulajnodze z kolegami. Pisk opon. Rozpędzony samochód wjechał w chłopców na przejściu dla pieszych - czytamy w serwisie "Zrzutka".
Mama chłopaka: cuda się zdarzają
Karetka. OIOM. Złamanie sklepienia i podstawy czaszki. Stłuczenie mózgu, uszkodzenie ucha środkowego po prawej stronie, krwiak nadtwardówkowy nad prawą półkulą mózgu. Szybka decyzja lekarzy. Patryk musi być pilnie operowany. Obrzęk mózgu, rozległy krwiak. Pierwsze komunikaty, które trafiają do rodziców mówią o martwicy części mózgu i możliwości zgonu w każdym momencie. Patryk leży w śpiączce farmakologicznej podłączony do 17 aparatur - czytamy w dalszej części dramatycznej relacji.
Na szczęście, cała historia doczekała się happy endu. Po dwudziestu dniach w stanie śpiączki, Patryk zaczął odzyskiwać przytomność.
Po 2 tygodniach na OIOMie Patryk zostaje przeniesiony na oddział Neurochirurgii. Zaczyna wodzić oczami. Rodzice i siostra są z nim non stop. W dzień i w nocy. Pilnują, by nie wyrwał sondy. Mówią do niego, pokazują filmiki, puszczają muzykę, którą lubi. W końcu są… Pierwsze słowa. Tak bardzo na nie czekaliśmy synku. Patryk zaczyna odzyskiwać świadomość. Poznaje rodziców, siostrę i dalszych członków rodziny. Nie pamięta wypadku, ale pamięta wszystko sprzed wypadku - czytamy w serwisie "Zrzutka".
Jak poinformowała mama młodego chłopca, jej syn obudził się przy dźwiękach swojej ulubionej piosenki pod tytułem "Żółte flamastry i grube katechetki", autorstwa jednego z najbardziej popularnych artystów młodego pokolenia w naszym kraju, rapera Maty.
Mata odwiedził fana w szpitalu
W minione święta mama Patryka opublikowała w mediach społecznościowych emocjonalny wpis, w którym podziękowała raperowi za to, że odwiedził jej syna w szpitalu.
Kochani Cuda się zdarzają!! Modliłam się i marzyłam żeby Patryk obudził się ze śpiączki, żeby wstał z łóżka, żeby mówił i chodził i udało się!!! Marzyłam o t-shircie dla Patryka od Maty a Mata przyjechał do nas płytą. Patryk obudził się ze śpiączki przy utworze "żółte flamastry i grube katechetki". Godzinami słuchał tego utworu w szpitalu i spał, a ja odmawiałam różaniec, magiczna dla nas jest to kołysanka bo u nas tak było "między niebem a ziemią". Dziękujemy Bogu za wszystkie cuda. Wesołych Świąt Kochani - napisała na Facebooku mama chłopca.
Trwa zbiórka na rehabilitację
Obecnie trwa zbiórka pieniędzy na leczenie chłopca. Patryk potrzebuje rehabilitacji neurologicznej, laryngologicznej, psychologicznej, co jak podkreślają rodzice chłopaka - generuje ogromne koszty.
Rodzice muszą też przystosować dom, by czuł się w nim bezpiecznie i komfortowo. Ma ubytek części czaszki przez co musi bardzo uważać. Czekają go jeszcze co najmniej dwie operacje. Laryngologiczna w Kajetanach musi odbyć się prywatnie ze względu na odległy termin na NFZ (pierwszy wolny termin na CITO to maj 2022) oraz rekonstrukcja kości czaszki w szpitalu na Żwirki i Wigury. Pomóżcie mu proszę wrócić do jego normalności, o której tak marzy - czytamy w serwisie "Zrzutka".
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?