- W tym przypadku ważna była też oddolna inicjatywa, ponieważ doszło do porozumienia kibiców z prywatnym właścicielem kamienicy. W ten sposób powstał imponujący malunek - mówi Andrzej Zowada z biura prasowego GKS-u. Fani GieKSy rozpoczęli akcję od zamalowania nielegalnych napisów na murach przy ul. Francuskiej (pod wiaduktem autostrady) i przy ul. Kościuszki (m.in. na przystankach tramwajowych). Zużyto na to 20 litrów farby.
Sądząc po tym, jak wyglądają ściany budynków i przejścia podziemne w Katowicach, przed kibicami ogrom pracy. W zamian mają powstać legalne graffiti GKS-u, głównie na miejskich obiektach, oczywiście za zgodą władz Katowic.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?