MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań - Ruch Chorzów 4:2 [ZDJĘCIA]

ivan
Po bardzo zaciętym i ciekawym spotkaniu Ruch Chorzów przegrał z Lechem Poznań 2:4. Bramki dla Niebieskich strzelał Grzegorz Kuświk. Lech Poznań - Ruch Chorzów 4:2 [ZDJĘCIA]

Blisko 25 tysięcy kibiców na poznańskim stadionie przeżyło w sobotę sporą huśtawkę emocji. Lech prowadził przez pół godziny, a niewiele brakowało, by komplet punktów odjechał do Chorzowa. Podopieczni trenera Mariusza Rumaka w ciągu zaledwie 12 minut strzelili trzy bramki i przerwali imponującą passę ośmiu meczów Ruchu bez porażki.

Kocian po meczu: "Dla kibiców to było ciekawe spotkanie"

Mimo sześciu goli, spotkanie nie toczyło się w oszałamiającym tempie, a poziom gry też pozostawiał sporo do życzenia. Mogło się idealnie ułożyć się dla Ruchu, ale Piotr Stawarczyk z dwóch metrów nie trafił do siatki. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, chorzowianin miał praktycznie dołożyć tylko nogę, ale uczynił to w taki sposób, że piłka znalazła się w rękach Macieja Gostomskiego.

Trzy minuty później, w dość niecodziennych okolicznościach, gola zdobyli lechici. Fin Kasper Hamalainen w sytuacji sam na sam z Michałem Buchalikiem zagrał w pole karne, a Łukasz Teodorczyk musnął tylko futbolówkę głową, która w ślimaczym tempie, przy biernej postawie defensorów Ruchu, wtoczyła się do bramki.

Stracony gol podciął skrzydła przyjezdnym, którzy na blisko pół godziny oddali pole Lechowi. Poznaniakom brakowało polotu w rozgrywaniu akcji i nie potrafili poważniej zagrozić bramce rywali. Z dystansu, ale niecelnie, strzelali m.in. Hamalainen i Mateusz Możdżeń.

Lech przeważał i wydało się, że kontroluje przebieg gry. Tymczasem jedna z nielicznych akcji "Niebieskich" zakończyła się wyrównująca bramką - Grzegorz Kuświk wykorzystał idealną centrę Jakuba Smektały.

Druga połowa zaczęła się obiecująco dla gospodarzy - minutę po wznowieniu gry Teodorczyk trafił w słupek. Ruch szybko opanował sytuację i nie zamierzał tylko się bronić. W 59. minucie znów akcja duetu Smektała-Kuświk zakończyła się drugą bramką dla gości.

Minuty upływały, a gra Lecha nie dawała nadziei kibicom, że losy spotkania mogą się odwrócić.

Pogrzeb Gerarda Cieślika [ZDJĘCIA] Ruch Chorzów żegna legendę

Tymczasem poznaniacy, podobnie jak przed tygodniem w meczu z Górnikiem Zabrze (ze stanu 0:1 "wyciągnęli" na 3:1), w ostatnim kwadransie wręcz zdemolowali przeciwnika.

W 78. minucie Teodorczyk przegrał pojedynek jeden na jeden z Buchalikiem, ale do odbitej piłki dopadł Rafał Murawski i dopełnił formalności.

"Kolejorz" chwycił wiatr w żagle. W kolejnej akcji błysnął Gergo Lovrencsics, który kapitanie uderzył pod poprzeczkę. Kropkę nad "i", po asyście Bartosza Ślusarskiego, postawił Daylon Claasen.

Lech Poznań - Ruch Chorzów 4:2. Skomentuj!

CZYTAJ KONIECZNIE:
-> Statystyki Ekstraklasy: Który klub najczęściej fauluje w Ekstraklasie?
-> Nakoulma królem spalonych.Zobacz klasyfikację
-> Gerard Cieślik nie żyje. Zmarł w wieku 86 lat
-> Kabaret OTTO nagrał piosenkę o trenerze kadry - Adamie Nawałce. POSŁUCHAJ
-> Adam Nawałka nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. SKOMENTUJ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto