Łabędzie w parku Różanka. Co stało się piątkowej nocy z Balbiną?.

Łabędzie w parku Różanka zostały poturbowane. Konkretnie - dorosła samica, wychowująca stadko młodych. Zauważyli to spacerowicze w parku w sobotę 6 lipca rano. Pani Lucyna, która mieszka niedaleko na osiedlu i obserwuje stado, wezwała straż miejską. - Proszę popatrzeć,wokół pełno piór, Balbina nie ma ogona i nie może stanąć na nogę. To bestialstwo. To mógł być jakiś pies - mówi kobieta. Strażnicy miejscy, którzy stawili się w parku, wezwali specjalistyczną firmę zajmującą się dzikimi zwierzętami, a więc także łabędziami w parku Różanka. (miasto ma podpisaną z firmą umowę). Nie wiadomo, czy na wypadek z łabędziami miała wpływ nocna burza, która przeszła nad Chorzowem.

Korzyść z przyjazdu strażników była też taka, że wynieśli się wędkarze, którzy wbrew zakazowi byli nad stawem w parku Różanka. Na Różance obowiązuje zakaz łowienia ryb, ale nie wszyscy się do niego stosują.