Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto nas obserwuje, czyli Chorzów pod opieką kamer

Monika Pacukiewicz
Wejść do klatek w wieżowcach na osiedlu Irys w centrum miasta pilnują kamery. Tego chcieli sami mieszkańcy
Wejść do klatek w wieżowcach na osiedlu Irys w centrum miasta pilnują kamery. Tego chcieli sami mieszkańcy Marzena Bugała
Lista 20 miejsc, w których mają pojawić się kamery. Czy właśnie tam jest najniebezpieczniej? Czekamy na Wasze głosy.

Chorzów nie należy do miast, których radni mają obsesję na punkcie montowania kamer w miejscach publicznych - mówi Arkadiusz Andała, z firmy detektywistycznej Andała Patrol z Chorzowa.

To prawda. O monitoringu dużo się mówi, ale jeśli będzie montowany to najwcześniej w przyszłym roku, jak wyjaśnia Jacek Króliczek, naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego Urzędu Miasta w Chorzowie. Jak na razie wyznaczono 20 miejsc, w których kamery powinny się pojawić. Jeszcze nawet nie wiadomo, jakie pieniądze na to przedsięwzięcie trzeba będzie wydać.

Także Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku przygotowuje się do montowania monitoringu. Zygmunt Machnik, wiceprezes WPKiW wyjaśnia, że już jest położona sieć światłowodowa. Kosztowała ponad 100 tysięcy złotych. Już w centralnej części parku wisi kilka kamer, w przyszłym roku ma się pojawić kilkanaście następnych. Przede wszystkim jednak sieć światłowodowa ma być wykorzystana przy stawianiu infoboksów, w których znajdziemy ogólne wiadomości o parku, szczegółowy wykaz imprez a może nawet w których kupimy bilety na przykład do ogrodu zoologicznego.

Gdzie jeszcze są kamery? W wielu chorzowskich szkołach, na przykład w "Ligoniu". Pomagają wyłapywać szkolnych chuliganów i dyscyplinować uczniów. Dlatego pracownicy szkoły obok sprawnych kamer powiesili kilka atrap i teraz dbają, by uczniowie nie wiedzieli, która jest która.
Kamery pilnują także naszych domów i samochodów i to nie tylko na prywatnych osiedlach, ale także na takim blokowisku jakim jest Irys, gdzie mieszka ponad trzy tysiące ludzi. Tu właśnie kończy się montaż kamer. - Piętnaście kamer jest usytuowanych na zewnętrznej pętli osiedla. Trzy obrotowe kamery są umieszczone w środku blokowiska. Pod obserwacją są szlabany na wjazdach na osiedle i wejścia do klatek - wyjaśnia Bożena Szaleniec, kierownik administracji Centrum w Chorzowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Kamery, zresztą tak jak i szlabany zamontowano na specjalne życzenie mieszkańców. Kosztowały spółdzielnię dziesięć tysięcy zł, resztę pieniędzy wyłożyła firma internetowa.

A w których miejscach publicznych w Chorzowie mają się pojawić kamery? Są to:

przejście podziemne i przystanki komunikacji miejskiej przy skrzyżowaniu ulic Katowickiej i 3 Maja;

teren przed dworcem kolejowym w Chorzowie Batorym razem z przystankami komunikacji miejskiej;

rynek;

pod estakadą przy zjeździe z ulicy Katowickiej (kamera ma obejmować także przystanki);

widok na ulicę Wolności od strony poczty;

teren przystanku przy centrum AKS z widokiem na przejście podziemne do ulicy Młodzieżowej;
a skrzyżowanie ulic Armii Krajowej i alei Bojowników o Wolność i Demokrację;

Park Hutniczy;

ul. Graniczna (plac przy Kompleksie Sportowym "Hajduki");

skrzyżowanie Katowickiej i Stabika;

widok na Wolności od strony skrzyżowania z Sobieskiego w kierunku Świętochłowic;

Park Róż;

Park pod Kasztanami;

ulice Dombka i Pudlerska (skwer z placem zabaw);

pl. Powstańców Śląskich (przy dyskotece);

skupisko placówek handlowych przy Armii Krajowej 53;

widok na wejście do Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w kierunku Fali oraz na przystanek i przejście podziemne;

plac Mickiewicza (skwer przy pomniku);

ulice 11 Listopada i Niedurnego (skwer z placem zabaw i boiskiem sportowym);

ulica Żołnierzy Września przy kompleksie "Amelung".

Czy to jednak oznacza, że w naszym mieście nikt nas nie podgląda?

Arkadiusz Andała wyprowadza nas szybko z błędu. Widoczne kamery mają banki, butiki, restauracje, także sklepy spożywcze. - Są jeszcze kamery ukryte, choćby w jubilerach czy kantorach - twierdzi. I pewnie wie co mówi, bo sam takie kamery sprzedaje. Także urządzenia do wykrywania podsłuchu i monitoringu osobom, które podejrzewają, że ktoś nielegalnie je podgląda.

A kiedy właściwie jesteśmy podglądani zgodnie z prawem a kiedy nielegalnie? Andała przypomina, że choćby na drzwiach wielu restauracji powinniśmy zobaczyć napis "obiekt monitorowany". - I to jest zgodne z prawem - mówi. - Ale życie zawsze wyprzedza prawo. Dlatego niewidoczne kamery są montowane np. w kantorach czy u jubilera, bo to są miejsca szczególnie narażone na napady.

Właśnie dzięki nagraniom wiele razy udało się zatrzymać przestępców. Kamery nie mogą śledzić nas choćby w przebieralniach w butikach czy w toaletach. Teoretycznie w sklepach powinny być tak montowane, by nikt nie wiedział cyfr PINkodu, który wbijamy płacąc za zakupy. Przy tej akurat czynności warto zasłonić terminal ręką czy ciałem dla własnego bezpieczeństwa.
Andała przyznaje, że wielu restauratorów montuje niewidoczne kamery, aby zabezpieczyć się nie przed bandytami, ale przed klientami. Widzą, gdy ktoś chowa do kieszeni nawet łyżeczkę do herbaty.

A w jakich miejscach Wy powiesilibyście kamery w Chorzowie? Piszcie, dyskutujcie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto