Nowe miejsce rozrywki ma powierzchnię ponad czterystu metrów kwadratowych. Większa jej część zostanie przeznaczona na rozrywkę, ale przygotowane zostaną też przestrzenie typowo użytkowe: dwa pomieszczenia służące do organizacji urodzin (sala Lizzy i sala Bartka) oraz miejsca do zmiany obuwia, a także stoliki i pufy dla rodziców i opiekunów. Główną atrakcją pozostaną suche baseny i rury.
Cała górna część obiektu zostanie zaaranżowana w klimacie podwodnego świata.
- To będzie forma miasteczka, które ma pobudzać dziecięcą wyobraźnię – podkreśla Paweł Cebula, dyrektor śląskiego lunaparku. Zapewnia, że najmłodsi w nowej sali będą mogli ciekawie spędzać wolny czas, dobrze się bawić, a ich rodzice zostawić swoje pociechy pod profesjonalną opieką. - Zadbają o nią wykwalifikowane animatorki – tłumaczy dyrektor.
O to, aby najmłodsi czuli się dobrze w nowej sali dba własnie Maciej Kot. Artysta przez 12 lat zrealizował 130 projektów. Malował m.in. w centrach zdrowia dziecka w Warszawie i Paryżu.
Jak przyznaje największą satysfakcję miął przy tych przygotowanych dla małych pacjentów oddziałów onkologicznych. Podkreśla jednak, że ta w Parku Śląskim jest dla niego sporym wyzwaniem.
- Największy nacisk zamierzam położyć na stworzenie bardzo perspektywicznego tła. Optycznie ma ono nieco oszukać i powiększyć całą powierzchnię – tłumaczy.
I wyjaśnia, że właśnie dlatego zostaną zastosowane kolorystyczne głębie: fioletów, róży i błękitów. - Nie zabraknie na pewno kolorowych ryb, będzie też charakterystyczny krab i oczywiście Lizzy ze swoim kolegą misiem Bartkiem.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?