– Niestety, mamy coraz więcej zgłoszeń dotyczących sklepowych kradzieży – przyznaje Agata Oleśkiewicz z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
Złodzieje są zmorą niemal wszystkich sklepów. Zwłaszcza tych samoobsługowych. W galerii handlowej przy Tesco w Świdnicy kradną wszyscy: dzieci, młodzież, dorośli, a nawet emeryci, którzy przychodzą, by się najeść.
Zawód podjadacz
– Tak zwanych podjadaczy jest coraz więcej. Co ciekawe, coraz częściej w sklepach znajdujemy nie tylko papierki po batonach, ale i butelki po wypitych na miejscu sokach, a nawet alkoholu - opowiada jedna z ekspedientek.
Marta Jakubowska pracowała przez kilka miesięcy w jednym ze sklepów sieciowych. Sprzedawała firmowe dżinsy. – Zdarzały się osoby, które ubierały drugą parę spodni na te, które miały na sobie. Pamiętam panią, która wyglądała na zamożną, a próbowała wynieść nam ze sklepu dwie pary jeansów - mówi świdniczanka.
W sklepach ze sprzętem RTV AGD łupem złodziei najczęściej nie padają drogie urządzenia, tylko... kurki od kuchenek gazowych, pokrętła radioodbiorników i klapki przykrywające baterie.
– To zwykła kleptomania – mówią sprzedawcy.
– Trudno uwierzyć, by komuś przydał się jeden kurek albo antena bez radia.
Są sprytni
Ochroniarze i pracownicy sklepów dzielą złodziei na kilka grup. Przyłapani przy wyjściu mówią, że zapomnieli zapłacić. Albo przy kasie płacą za część towarów, zagadując przy tym kasjerkę tak, aby tylko część zakupów nabiła na kasę. Jeśli jednak się zorientuje, tłumaczą, że zapomnieli. Druga grupa to przebierańcy. Ci działają jesienią i zimą. Zabierają po kilka rzeczy do przymierzalni, tam zdejmują zabezpieczenia, zakładają odzież na siebie i tak wychodzą ze sklepu. W końcu są i tacy, którzy przeklejają kody kreskowe z tańszych towarów na droższe
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?