Grę, podobną do squasha, wymyślił wprawdzie Australijczyk, ale Międzynarodowa Federacja Ricochet'a (International Ricochet Federation) powstała w Amsterdamie na początku lat 90. Do dziś Holandia jest zresztą głównym ośrodkiem tego sportu na świecie, tam też jest produkowany sprzęt do gry. Właśnie w Holandii zorganizowano w 1992 roku pierwsze oficjalne mistrzostwa świata - w turnieju tym główna nagroda wynosiła
15 000 DM.
Pierwsze ośrodki ricocheta w Polsce powstały w Łodzi (pięć lat temu), Warszawie i Bydgoszczy. W Łodzi gra najlepszy polski zawodnik - Piotr Kijewicz; mistrz kraju i brązowy medalista mistrzostw Europy. Kort w Chorzowie jest czwartym tego typu ośrodkiem w Polsce.
- Na razie nie mamy jeszcze swojej drużyny - mówi Nikos Nucos, instruktor ricocheta w Sokole. - Dlatego nie uczestniczymy w rozgrywkach mistrzowskich. Planujemy jednak przeprowadzenie naboru, jeśli okaże się, że gra cieszy się w Chorzowie wystarczająco dużą popularnością - zaznacza.
Ricochet jest grą podobną do tenisa, squasha i badmintona. W tzw. klatce mogą grać dwie lub nawet cztery osoby, zaś w grze "uczestniczą" wszystkie strony kortu, a zatem piłka może być odbijana od ścian, podłogi i sufitu. Gracze zdobywają punkty, jeśli odbita przez przeciwnika piłka trafi w tzw. pole błędu (pas oznakowany czerwoną linią na ścianie przedniej, na wysokości 45 cm), bądź odbije się dwukrotnie od podłogi. Mecz gra się do trzech wygranych setów.
- Ten wygrywa seta, kto pierwszy uzyska 15 punktów, musi mieć jednak co najmniej dwa punkty przewagi, a decydujący punkt zdobędzie po własnym serwie - tłumaczy zasady ricocheta Nikos Nucos.
- Jeśli przewaga jest mniejsza, wówczas gra się do 20 punktów, potem następna wymiana piłki decyduje o wygraniu seta. Tak więc ostateczną granicą jest 21 punktów.
Kluby ricocheta w Polsce zapewniają grającym sprzęt do gry, wypożyczając go. Jeśli ktoś chce kupić własną rakietę bądź piłki, kluby sprowadzają na zamówienie sprzęt z Holandii. Cena rakiety to 230-485 zł. Do ich budowy stosuje się nie tylko włókna węglowe i polimery, ale nawet tytan. Dla początkujących stosuje się dokładnie wyważone kompozyty, są też modele z przeciążoną ramą czy uchwytem dla profesjonalistów. Można także dokonać wyboru między twardościami naciągu.
Piłki zrobione są z miękkiej gumy, zaś ich powierzchnia pokryta jest płytkimi wgłębieniami. Koszt jednej sztuki to 20-30 zł.
- Piłka, zwłaszcza szara, przeznaczona dla profesjonalistów, jest tak skonstruowana, że "klei" się do podłogi - wyjaśnia Nucos. - Dlatego trzeba uderzać ją bardzo precyzyjnie.
Dodajmy, że prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu chorzowianie - w "klatce" przy ul. Harcerskiej - zorganizują pierwszy, duży turniej dla amatorów ricocheta.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?