Zamówione przez Turków tramwaje to znacznie nowocześniejsze konstrukcje aniżeli te, które kursują na torowiskach naszego regionu - mają nowszej generacji silnik i system hamulcowy, niską podłogę na całej długości pojazdu, a ponadto wszystkie wagony wyposażono w klimatyzację i system kamer monitorujących wnętrze. W odróżnieniu od stalowego "Karlika" jeżdżącego w miastach aglomeracji górnośląskiej tramwaje dla Turcji zbudowane są z aluminium. Każdy z nich składa się z trzech modułów i dostosowany jest do przewozu 246 pasażerów.
Jak tuż przed wysyłką do klienta wygląda nowy Citadis i jak sprawuje się na torach, przekonać będą się mogli jutro pracownicy fabryki oraz ich rodziny. Reszcie pozostanie wybrać się do Istambułu tropem chorzowskiego Citadisa. Jego podróż nad Bosfor potrwa tydzień.
- Najpierw na specjalnie do tego celu przeznaczonym ciągniku siodłowym z 40-metrową platformą tramwaj zostanie przewieziony do włoskiego Triestu, a tam czeka go przeładunek na prom - tłumaczy Monika Kościelna, rzeczniczka chorzowskich zakładów.
Kontrakt dla Istambułu był jednym z bardziej spektakularnych zleceń, jakie ostatnimi laty zdobył Alstom. Co stanie się z zakładem po jego zakończeniu? - Na brak zleceń nie narzekamy - zapewnia Teresa Kłusek, prezes Alstom Konstal. Konkrety?
- Obecnie realizujemy kontrakt na dostawę 37 pociągów dla metra w Budapeszcie, a już od września 2011 roku rozpoczniemy budowę pociągów dla nowej linii metra w Amsterdamie. Pierwsze z nich dostarczymy wiosną 2012 roku, zaś całe obejmujące 23 pociągi zlecenie zostanie zrealizowane do roku 2014. Poza tym firma produkuje komponenty do taboru szynowego dla kolei francuskich, włoskich i australijskich oraz podwozia dla wszystkich tramwajów z rodziny Citadis - wylicza prezes Kłusek. Jak dodaje, wartość podpisanego kilka miesięcy temu kontraktu dla stolicy Holandii wynosi ok. 200 milionów euro (tyle kosztować będą 23 pociągi). W umowie zamieszczono też opcję dodatkowej dostawy pociągów dla kolejnej linii, jeśli pojazdy z Chorzowa przypadną Holendrom do gustu.
Na tle zakupów, jakie czynią na Śląsku Turcy, Węgrzy czy Holendrzy, dość ubogo prezentują się inwestycyjne plany obsługującej aglomerację spółki Tramwaje Śląskie. W perspektywie najbliższych kilku lat zamierza ona kupić trzydzieści nowiutkich, niskopodłogowych wozów. Dla porównania cała obecna flota tego przewoźnika liczy blisko 350, przeważnie 20-30 letnich pojazdów.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?