Irys - Szlaban na auta

Krzysztof Borowiec, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Chorzowie przyznaje, że to święta prawda. Problemów z parkowaniem na osiedlu jest tyle, że musiałby tam na stałe oddelegować jednego strażnika. A że nie może sobie na to pozwolić, skupia się na tak zwanych akcjach. Podczas ostatniej akcji nałożono kilkadziesiąt blokad.

- To duże osiedle, ciężko tam było znaleźć wolne miejsce do zaparkowania nawet przed wprowadzeniem parkomatów - przypomina Borowiec. Ma wątpliwości, czy za te kłopoty odpowiadają tylko "obcy". - Są rodziny, w których są i po cztery samochody. Poza tym, gdy do mieszkańców przyjeżdżają goście, to czy zostawiają samochody poza osiedlem? - pyta Borowiec. Być może już wkrótce kłopoty z "obcymi" się skończą. Zarząd Chorzowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej zdecydował, że na drogach wjazdowych do osiedla Irys będą szlabany. Na każde z około 1100 mieszkań osiedla przypadnie jedna karta magnetyczna, dzięki której będzie można otworzyć szlaban. Karty dostaną także ci, którzy nie mają samochodów.

Bożena Szaleniec, kierowniczka administracji Centrum zajmującej się tym osiedlem przyznaje, że między blokami z pewnością nie ma 1100 miejsc parkingowych. Ale ile ich jest - tego w osiedlu nie wiedzą. Wieżowce budowano w latach 1978-80, gdy tylko nieliczne osoby miały samochody. Szaleniec przypomina, że szlabany staną na wniosek mieszkańców osiedla. Będą montowane najprawdopodobniej z początkiem nowego roku. Nie wiadomo jeszcze, ile będą kosztować.

Irys będzie pierwszym zamkniętym blokowiskiem w naszym mieście.