Inna galaktyka

Było jak na początku sezonu - po czterosetowym pojedynku chorzowianki przegrały z faworytem numer jeden rozgrywek I ligi, drużyną Wisły Kraków. - To jak inna galaktyka. Wiślaczki mają w składzie nie tylko świetną rozgrywającą, ale trzynaście zawodniczek prezentujących podobny, wysoki poziom - mówi Przemysław Reszka, wiceprezes Sokoła.

Po raz pierwszy od blisko dwóch miesięcy w zespole Sokoła zagrała nominalna rozgrywająca, Weronika Kaczmarek (prowadząca drużynę Sokoła Zdzisława Kania także jest kontuzjowana - ma problemy z kolanem), która wcześniej leczyła kontuzję stopy. Kaczmarek pojawiła się wprawdzie na parkiecie na kilka piłek już w pojedynku z UMKS Łańcut, ale przez większość meczu starała się ją zastąpić Patrycja Settnik, która zwykle gra jako libero. Tym razem znalazła się w wyjściowej "szóstce", jednak jej powrót nie mógł zmienić losów meczu z Wisłą. Chorzowianki mimo porażki1:3 (21:25, 21:25, 25:19, 18:25), rozegrały jednak dobre spotkanie, wyróżniła się zwłaszcza Monika Konsek, która zdobyła w ataku aż 27 punktów. Dla porównania, najskuteczniejsza w ataku wiślaczka, Paulina Olszewska zdobyła 15 pkt. - Można powiedzieć, że była to ładna porażka, a pewnym pocieszeniem jest dla nas fakt, że na zaledwie sześć straconych przez Wisłę setów dwa odebraliśmy my - mówi Przemysław Reszka. - Mecz przez większość czasu był wyrównany, w końcówkach setów remisowaliśmy jeszcze po 19 czy po 20, ale wtedy siatkarki z Krakowa bezlitośnie wykorzystywały każdy nasz błąd - zaznacza.

Najlepszy w wykonaniu chorzowianek był trzeci, wygrany set, w którym zdobyły 17 punktów po ataku, miały cztery udane bloki i tylko do skuteczności zagrywki można byłoby mieć zastrzeżenia. Dodajmy, że mecz Sokoła z Wisłą można oglądać w interaktywnej telewizji ComTV, na stronie

Po pierwszej kolejce rundy rewanżowej rozgrywek I ligi siatkarki Sokoła zajmowały piąte miejsce w tabeli, zaś celem naszej drużyny jest zakwalifikowanie się do play-off z jak najwyższego miejsca. - Naszym marzeniem jest zajęcie trzeciej pozycji po sezonie zasadniczym, chociaż czwarta lokata też nie byłaby zła - uważa wiceprezes Reszka. - Na razie jednak chcemy się koncentrować na najbliższych meczach, bo chcemy zbierać jak najwięcej punktów - dodaje.

W środę wieczorem chorzowianki grały w Policach z Chemikiem, a już jutro zmierzą się w hali MORiS przy ul. Dąbrowskiego z innym niżej notowanym rywalem - Wybrzeżem TPS Rumia. Mówi Przemysław Reszka: - TPS Rumia to rywal z niższej półki, ale w pojedynkach z takimi rywalami zespół musi być odpowiednio skoncentrowany. Przecież siatkarki TPS odebrały zdobyły ostatnio jeden punkt w Dąbrowie Górniczej.

Dodajmy, że sobotni mecz Sokoła z TPS Rumia rozpocznie się o godzinie 17.