W styczniu dwaj młodzi mężczyźni dwukrotnie zorganizowali napady na sklepy monopolowe. W kominiarkach i z tzw. "straszakiem" w ręce, grożąc, kazali sprzedawcom otwierać kasę, po czym kradli pieniądze i uciekali. W pierwszym sklepie ich łupem stało się nieco ponad 400 zł, w drugim niemal 800 zł. Ukradzione pieniądze przeznaczali na zakup alkoholu. Przesłuchani w charakterze podejrzanych przyznali się do popełnienia zarzuconych im czynów. Wzięli także udział w eksperymentach procesowych, w których wskazali poszczególne miejsca swojego działania.Zgodnie z przepisami kodeksy karnego, kto kradnie, używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?