- W szkole już nie ma takich zawodów. A szkoda, zawsze chciałem spróbować zagrać w gumę – przyznaje Marcel Kwapień, ze Szkoły Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Katowicach. – Ogólnie wolę uprawiać sport niż grać na komputerze. Dużo pływam.
Mistrzostwa w Parku Śląskim odbyły się po raz czwarty. To swoisty powrót do przeszłości, gdy na szkolnych placach królowały guma, skoki przez szur i skakankę, gra w klasy.
Zabawa ma na celu nie tylko wyłonienie mistrzów w poszczególnych konkurencjach, ale również, a może przede wszystkim - rozpropagowanie tych wspaniałych podwórkowych zabaw.
Gra w gumę w Parku Śląskim podczas mistrzostw
W imprezie wzięli udział uczniowie pobliskich szkól. Przebieg zawodów koordynowali członkowie Parkowej Akademii Wolontariatu. Uczestnicy mieli okazję zagrać w gumę, pokręcić hula hopem i poskakać na skakance. Czas dzieciom umilali animatorzy ze śląskiego lunaparku oraz miasteczkowa maskotka – sympatyczna Lizzy. Najlepsi w poszczególnych konkurencjach otrzymali wejściówki do „wesołego".
W zabawach wzięły udział nie tylko dzieci. Znaleźli się też przechodnie, którym przypomniały się czasy podwórkowych swawoli. – Były świetne. W gumę z kolegami graliśmy na każdej przerwie – wspomina 65-letni Eugeniusz Handzlik z Siemianowic Śląskich.
Justyna Jesionek zabrała na mistrzostwa swoich podopiecznych z mysłowickiej Akademii Przyszłości.- Jest fantastycznie. Każde dziecko może się odnaleźć w takiej dyscyplinie, która najbardziej mu odpowiada – mówi. – Widać, że zamiłowanie do tych gier przechodzi z pokolenia na pokolenie.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?