Ale dzisiaj panie zachwalają opiekę na oddziale, ale skarżą się na brzydkie sale. - Na salę operacyjna wjeżdża się po desce, bo w drzwiach jest próg - pisze internautka Nella. - Sale są ciasne. Leżałam po operacji, a obok miałam drzwi z toalety, słychać było wszystko, co się w niej dzieje.
Zabytkowy budynek szpitala wymaga remontu. Potrzeba na to od 4 do 6 milionów złotych. Na remont nie stać ani szpitala, ani miasta. Rozwiązaniem ma być dzierżawa kontraktu na 10 lub 15 lat. Najbardziej prawdopodobne, że oddział zostanie przeniesiony do budynku dyrekcji.
- Można wybudować łącznik do czterech nowych sal operacyjnych. Z jednej z nich może korzystać właśnie ginekologia - tłumaczy Jerzy Szafranowicz, dyrektor szpitala. Obecnie oddział przynosi straty sięgające rocznie kilkuset tysięcy złotych.
- Nie sprzedajemy oddziału, tylko dzierżawimy. Firma zapłaci nam m.in. kwotę wynegocjowaną w przetargu, a także czynsz za wynajem pomieszczeń - dodaje dyrektor.
Ofertą są wstępnie zainteresowane dwie firmy. - Mamy nadzieję, że firma, która przejmie szpital, kupi nowoczesny sprzęt i rozszerzy działalności np. poprzez otwarcie poradni prenatalnej lub przychodni leczenia niepłodności - mówi Szafranowicz.
Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?