W Górnośląskim Parku Etnograficznym Skansen po raz pierwszy wykorzystano specjalny granulat uwalniający zabójczy dla szkodników gaz. Na pierwszy obiekt tej jeszcze eksperymentalnej dla chorzowskich konserwatorów wybrano najbardziej zniszczoną przez owady zagrodę pszczyńskiego chłopa.
Akcja pozbywania się kołatki i spuszczela, tak bowiem nazywają się gatunki insektów zagrażających balom drzewa, z których są zbudowane zabytki w Skansenie jest przeprowadzana rokrocznie.
Dotychczas robiło się to wiosną, napuszczając ściany specjalnym impregnatem. Nowa metoda polega na uszczelnieniu budynku folią i wyłożeniu na tekturowych tackach granulatu, który przez tydzień uwalnia gaz.
- Jesienią jest najlepszy okres, żeby wykonywać takie zabiegi - wyjaśniła nam Barbara Heidenreich, dyrektorka GPE Skansen. - Mimo tego jak co roku wiosną będziemy wstrzykiwać w belki specjalny środek owadobójczy. Chcemy mieć bowiem pewność, że przez kilka lat będziemy mieli z nimi spokój.
Nowa metoda ma jeszcze tę zaletę, że jest w 100 proc. skuteczna.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?