Obawiał się pan inauguracji rundy w Gdyni, a tymczasem start Ruchu był rewelacyjny.
Wysoka wygrana bardzo cieszy. Ten mecz jest jednak już za nami i teraz skupiamy się na kolejnym kroku, jakim jest sobotnie spotkanie z Zagłębiem. W lidze nie ma łatwych rywali i lubinanie pokazali w swoim pierwszym tegorocznym pojedynku, że potrafią grać w piłkę. Czeka nas trudna przeprawa, ale grzechem byłoby zmarnować to zwycięstwo nad Arką.
Z gry podstawowej jedenastki z Arką mógł pan być zadowolony, ale w kolejce czekają kolejni zawodnicy, choćby Arkadiusz Piech.
Arek rzeczywiście zaliczył w Gdyni prawdziwe wejście smoka, bo w swoim debiucie w ekstraklasie już po kilku minutach po pojawieniu się na murawie zdobył bramkę. Ten chłopak ma wszelkie dane ku temu, aby dobrze grać w piłkę i na pewno będziemy mu się spokojnie przyglądać. Piech ma cały rok na to, aby przekonać nas do siebie i do tego, że warto wykupić jego kartę z klubu ze Świdnicy.
W składzie na mecz z Zagłębiem nie będzie więc żadnych zmian?
Nie przewiduję większej rewolucji, ale nie wykluczam paru roszad. Na szczęście będę miał do dyspozycji wszystkich zawodników, bo karę za kartki odcierpiał już Gabor Straka, a uraz Artura Sobiecha nie okazał się tak groźny jak pierwotnie przypuszczano.
A co z Damianem Świerblewskim, który w tym tygodniu dołączył do kadry Ruchu?
Na razie przechodzi badania. Uważnie mu się przyglądam.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
