MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Filmowa bramka

(lis)
Świętochłowiczanie po sobotnim zwycięstwie nad Victorią z ośmioma punktami zajmują dziesiąte miejsce w tabeli. Foto: MAGDALENA CHAŁUPKA
Świętochłowiczanie po sobotnim zwycięstwie nad Victorią z ośmioma punktami zajmują dziesiąte miejsce w tabeli. Foto: MAGDALENA CHAŁUPKA
W sobotę świętochłowiczanie odnieśli pierwsze w tym sezonie zwycięstwo na "Skałce", wygrywając aż 3:0 z częstochowską Victorią. Goście przez ostatnie pół godziny grali w dziesięciu.

W sobotę świętochłowiczanie odnieśli pierwsze w tym sezonie zwycięstwo na "Skałce", wygrywając aż 3:0 z częstochowską Victorią. Goście przez ostatnie pół godziny grali w dziesięciu. Tym razem w składzie Śląska, po ostatnich nie najlepszych występach, zabrakło Artura Boryczki i Marka Boryczki. Po raz pierwszy w podstawowym składzie wyszedł natomiast na boisko młodzieżowiec Sebastian Raba.

Ofensywnie nastawieni świętochłowiczanie strzelili gola przed upływem dwudziestu minut: po indywidualnej akcji na strzał w tzw. długi róg bramki Victorii zdecydował się Mariusz Jojko i było 1:0. Golowe okazje mieli też Grzegorz Watola i Daniel Tukaj. W rewanżu częstochowianie trafili w słupek (Szmigiel), ale w 61 minucie zostali osłabieni. Czerwoną kartkę (druga żółta) ujrzał Pasieka za to, że po zmianie butów wrócił na boisko bez pozwolenia sędziego głównego.

Grający w przewadze gospodarze strzelili dwa kolejne gole. Przy trafieniu Dariusza Rzeźniczka asystował Tomasz Włodarczyk, natomiast obaj - wraz z Piotrem Lokwencem - wypracowali bramkę Rafała Otawy, który popisał się efektownym "szczupakiem".

- To była filmowa akcja - mówi zadowolony Antoni Jojko, szkoleniowiec Śląska. - W sumie: jaka gra, taki wynik. Częstochowianie zagrozili nam przecież tylko raz. Cieszy mnie dobra postawa Włodarczyka, który "przeskoczył" przecież z juniorów do czwartej ligi oraz drugiego młodzieżowca - Raby.

Goście grali brutalnie. Za atak z tyłu na Rzeźniczka sędzia pokazał piłkarzowi tylko żółtą kartkę, a powinien czerwoną. Darek narzeka na bolącą kostkę, ale w następnym meczu powinien zagrać. Ważne, że wygraliśmy, nastroje są dużo lepsze i w spokoju możemy przygotowywać się do sobotniego pojedynku z Unią Strzemieszyce - zaznaczył.

ŚLĄSK ŚWIĘTOCHŁOWICE - VICTORIA CZĘSTOCHOWA 3:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Jojko (19.), 2:0 Rzeźniczek (75.), 3:0 Otawa (80.)

ŚLĄSK: Bensz - Podchul (46. Niepla), Wagner, Jojko, Rudek, Watola, Lokwenc, Rzeźniczek, Włodarczyk, Raba (60. Otawa), Tukaj.

VICTORIA: Kuczera - Borowski, Woźniak (75. R. Stefański), Kasiński, Skrzypkowiak, Jakub Ciekot (65. Jacek Ciekot), Brzózka (85. Kostarczyk), Troszczyński (35. Mańko), Szmigiel, T. Stefański, Pasieka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Milik już po operacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto