18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Faworytki za mocne

Łukasz Respondek
Chorzowianki (niebieskie stroje) już jutro po raz drugi w tym sezonie zagrają w lidze z Zagłębiem
Chorzowianki (niebieskie stroje) już jutro po raz drugi w tym sezonie zagrają w lidze z Zagłębiem fot. arc
Szczypiornistki chorzowskiego Ruchu nie dały rady we własnej hali liderkom z Lublina. Szansa na rehabilitację już jutro - w meczu z Zagłębiem

W obecności sześciuset kibiców szczypiornistki Ruchu zagrały w sobotę mecz z SPR Lublin. Mimo że chorzowianki prezentują w tym sezonie niezłą formę, to faworytem spotkania były rywalki. Drużyna z Lublina nie przegrała jeszcze w tych rozgrywkach. Tym razem również udowodniła mistrzowskie aspiracje. Gospodynie nie znalazły sposobu na świetnie dysponowaną bramkarkę z Lublina i przegrały pojedynek aż 13 trafieniami. - Inaczej sobie wyobrażałem ten mecz - przyznaje Marcin Księżyk, trener naszej drużyny.

O tym, że mecz raczej nie zakończy się sensacyjną wygraną naszych piłkarek, było wiadomo już po kilku minutach. Lublinianki narzuciły swoje warunki gry. Efektem było pięciobramkowe prowadzenie, którego Ruch nie zdołał już odrobić. W kolejnym fragmencie spotkania rywalki uzyskały jeszcze większą przewagę. - Zawiodła skuteczność. Nie potrafiliśmy wykorzystać stuprocentowych okazji, a w obronie popełnialiśmy sporo błędów - wyjaśnia Księżyk. - Rywalki udowodniły, że są klasowym zespołem. Obecnie najlepszym w lidze, choć uważam, że jest w niej też kilka ekip, które mogą z nimi skutecznie powalczyć.

Na przerwę obie drużyny schodziły przy stanie 19:9 na korzyść SPR-u. W drugiej partii lublinianki były już trochę bardziej rozprężone. Cały czas kontrolowały jednak przebieg spotkania i choć ich dominacja nie była już tak duża, to ciągle zwiększały przewagę bramkową. W barwach Ruchu szczególnie widoczny był brak Natalii Szyszkiewicz, która nie zagra już raczej do końca roku. Brakowało też kilku innych zawodniczek, które - głównie z powodu kontuzji i zachorowań - nie mogły wspomóc zespołu. Zdaniem szkoleniowca nieźle wypadła natomiast Izabela Lipko.

Obraz gry w drugiej połowie specjalnie się jednak nie zmienił. Gospodynie grały chaotycznie, a lublinianki to wykorzystywały. Ostatecznie spotkanie zakończyło się porażką Ruchu 20:33.

Nasz zespół z dorobkiem 13 punktów zajmuje obecnie piąte miejsce w ligowej tabeli i traci do lidera pięć "oczek".

Pierwszy mecz rundy rewanżowej nasze zawodniczki zagrają już jutro o godzinie 16. Do hali Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu przyjedzie wicelider z Lubina.

- Załębie to przeciwnik grający trochę inaczej niż SPR. Zawodniczki tej drużyny stosują podwyższoną obronę. Dużą rolę będą odgrywały pojedynki indywidualne. Mam nadzieję, że będzie to mecz walki. Jak zwykle liczymy na naszych kibiców - mówi trener Marcin Księżyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto