Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fantazja przestępców nie zna granic. Udawał inną osobę, aby uniknąć aresztu. Nic z tego! Za co poszukiwali go policjanci?

Danuta Pałęga
Danuta Pałęga
Świętochłowiccy policjanci zatrzymali poszukiwanego mężczyznę. 37-latek został wylegitymowany za popełnione wykroczenie. Ukrywający się przed organami ścigania, mężczyzna liczył na odrobinę szczęścia, podając mundurowym nieprawdziwe dane. To jednak nie zmyliło czujności policjantów. Teraz chorzowianin najbliższe lata spędzi za kratami aresztu.

Mundurowi ze świętochłowickiej policji kolejny raz udowodnili, że żaden przestępca nie może czuć się bezkarnie.

Poszukiwani, aby uniknąć kary i pobytu w więzieniu, skłonni są nawet udawać inną osobę. Tak było z 37-letnim chorzowianinem...

W trakcie patrolowania ulicy Wyzwolenia policjanci ze świętochłowickiej komendy zauważyli dwóch mężczyzn spożywających alkohol w miejscu zabronionym.

Postanowili ich wylegitymować w związku z popełnionym wykroczeniem. Jeden z mężczyzn był wyraźnie zdenerwowany spotkaniem ze stróżami prawa. Miał „problem” z przypomnieniem sobie swoich danych, finalnie podając nieprawdziwe.

Policjanci nie dali się jednak zwieść, zachowując czujność. Poinformowali mężczyznę, że wprowadzanie ich w błąd jest wykroczeniem zagrożonym wysoką grzywną. Wtedy 37-letni mężczyzna przypomniał sobie, jak się nazywa.

Po sprawdzeniu go w policyjnych bazach danych wyszedł na jaw powód jego zachowania. Jak się okazało, wydano wobec niego sądowy nakaz doprowadzenia do aresztu w celu odbycia kary pozbawienia wolności.

Mężczyzna został zatrzymany i trafił już za kraty, gdzie spędzi najbliższe 4 lata. Ponadto za popełnione wykroczenia policjanci ukarali obu mężczyzn mandatami karnymi.

Policja Śląska

Źródło informacji: Policja Śląska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto