Fala w Chorzowie będzie zamknięta? Nie ma pieniędzy na remont

Pan Mirosław pamięta, jak wyglądało kąpielisko w parku, kiedy był jeszcze dzieckiem. Według niego basen jest taki sam jak zawsze. Zaskoczyła go tylko nieczynna skocznia.

- Dzisiejsze czasy to nie to, co było kiedyś - uważa. - Dawniej ten ośrodek budził zainteresowanie, a teraz, niestety, musieliby zainwestować bo, wszystko tutaj wymaga renowacji. Inwestora nie ma i kąpielisko popada w ruinę - dodaje.

Mirosław Kalinowski jest przekonany, że Fala nie będzie już otwarta. W zeszłym tygodniu zarządca obiektu w rozmowie z DZ przyznał, że obiekt wymaga gruntownego remontu. Nie wiadomo jednak czy do niego dojdzie, bowiem w planach rozwoju Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku jest aqua park, który ma przyciągać ludzi z całego regionu.

Tymczasem w środę, ostatniego dnia wakacji, na kąpielisku Fala tłumów nie było. Mimo słonecznej pogody przyszło zaledwie 30 osób. - Ludzie wracają do pracy, dzieci do szkoły, a w ostatnich dniach dzienne obłożenie to zaledwie 50 osób - mówi Maciej Zajączkowski, kierownik kąpieliska.

Tegoroczne wakacje to najgorszy sezon w historii fali, choć jak informuje Zajączkow-ski: - W ciągu ostatniego weekendu Fala pobiła wakacyjny rekord - przyszło tu aż 5 tysięcy osób!

Grażyna Pchełka odwiedza Falę od 28 lat. - Przychodziłam tu jak moje dzieci były małe, a teraz jestem babcią i przyprowadzam tu swoją trzyletnią wnuczkę Julię - opowiada.

- W czasie wakacji prawie codziennie tu bywaliśmy. Dlaczego akurat Fala? Bo Bugla jest za daleko! - żartuje chorzo-wianka Dominika Dudek. Wraz ze swoim chłopakiem, Dawidem, żałują, że basen nie będzie czynny dłużej.

Na kąpielisku Fala w ostatni dzień sezonu, spotkaliśmy nie tylko stałych bywalców, ale również osoby, które po raz pierwszy odwiedziły kompleks.

- Wcześniej nie było czasu by tu przyjść - mówią Monika Lika i Dawid Tomaszewski z Bytomia. - Tu jest lepiej niż na miejskim basenie w Bytomiu - dodają zgodnie.