Pobożne życzenia mają faktyczną szansę na spełnienie. Do 2011 roku Chorzów ma pozbyć się szpecącej go od lat estakady i — możliwe — zyskać piękny Rynek. Wszystko dzięki budowie obwodnicy Chorzowa, mającej przebiegać przez Katowice, Chorzów i Bytom.
Miastu zostało powierzone prowadzenie tej inwestycji, a wspólny projekt uzgodniono z prezydentami Katowic i Bytomia.
— Aktualnie droga szybkiego ruchu biegnie przez sam środek miasta. Cierpi na tym nie tylko estetyka, ale i mieszkańcy, którzy mają swoje domy w pobliżu — mówi Piotr Wojtala, dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów.
Trasa jest od lat uciążliwa. Natężenie ruchu jest znacznie przekroczone. Głównym celem stało się więc wyprowadzenie ruchu z centrum.
— Nowa trasa będzie biegła dołem pod ulicą Kościuszki, przez tereny dawnej kopalni Barbara i obok nieczynnych już linii kolejowych. Ostatecznie ma łączyć się z Aleją Jana Pawła II w Bytomiu oraz z ulicą Chorzowską w Katowicach — tłumaczy Wojtala.
Aktualnie jest przygotowywany wniosek o ustalenie lokalizacji. — Dzięki temu, te tereny zostaną „zaklepane” i przeznaczone tylko na tą inwestycję. Pierwsze widoczne prace powinny ruszyć już za dwa lata. Pieniądze mamy zamiar pozyskać z Unii — dodaje Piotr Wojtala.
Szacunkowo budowa drogi pochłonie ok. 161 milionów złotych.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?