Obchody związane z 20. Dniami Siemianowic Śląskich połączono z 70-leciem nadania praw miejskich. To właśnie 23 czerwca 1932 roku ówczesna Rada Ministrów przyjmuje uchwałę, na mocy której gród Siemiona staje się miastem. Chociaż pierwsze wzmianki o Siemianowicach Śl. pochodzą z 1298 r., te dwie daty widnieją na miejskim sztandarze.
Obecny rok dla Siemianowic Śl. jest szczególny. Oprócz wspomnianej rocznicy w niedługim czasie obchodzone będzie również 50-lecie prowadzenia produkcji przez Wojskowe Zakłady Mechaniczne. Także pół wieku działalność kulturalną kontynuuje Społeczne Ognisko Muzyczne. Dlatego organizatorzy zadbali, by przez trzy dni (17-20 maj) nikt nie mógł się nudzić. Z tej też okazji przyjechały delegacje miasta partnerskich. Zabrakło jedynie Francuzów.
- Władze Wattrelos zdecydowały się na pozostanie w kraju, gdyż Francja jest obecnie w okresie wyborów. Zakończyły się już prezydenckie ale tuż, tuż są wybory do regionów - tłumaczy Henryk Mrozek, prezydent Siemianowic Śl. Nieobecni mają czego żałować, gdyż imprez było tak dużo, że często trzeba było wybierać, rezygnując przy tym z niektórych.
Oficjalne otwarcie 20. Dni Siemianowic Śl. nastąpiło w piątek, o godz. 18. Uroczystość poprzedziło wręczenie nagrody roku w dziedzinie inicjatywy gospodarczej Stanisławowi Kowarczykowi, który już od 40 lat jest prezesem Siemianowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Wcześniej na polu golfowym odbył się międzynarodowy turniej o Puchar Prezydenta Miasta Siemianowic Śląskich. Chociaż gospodarze bardzo się starali, trofeum trafiło do rąk Petra Sagitariusa, starosty czeskiego Jablonkova. Po uroczystej inauguracji w Amfiteatrze rozpoczął się koncert zatytułowany "Siemianowice mają serce".
- Zależało nam, by zaprezentowali się głównie nasi rodzimi artyści - twierdzi Jacek Guzy, wiceprezydent miasta. I tak na scenie pojawił się Big Band Andrzeja Zubka, Gayga, Katarzyna Müller, Sonia Wacławek i Mona Lisa. Nie zabrakło także Bohdana Lizonia i Jana Skrzeka. Drugiego dnia obchodów już o godz. 7 na stawie "Rzęsa" przeprowadzono zawody wędkarskie dla dzieci. Trzy godziny później w sali obrad Urzędu Miasta odbyła się Młodzieżowa Sesja Rady Miasta. Głównym tematem było hasło "Wszyscy jesteśmy dziećmi Europy". Językiem urzędowym podczas obrad był angielski, gdyż uczestnicy pochodzili z miast partnerskich.
- Celem tego przedsięwzięcia była integracja młodzieży.
Okazało się, że młodzi ludzie o wiele lepiej niż dorośli nawiązują wspólne kontakty. Już po pierwszym dniu nie było żadnych barier - przekonuje Henryk Falkus, skarbnik miasta. Z kolei o godz. 15 w Centrum Kultury odbyła się sesja dla dorosłych. W tym samym czasie na scenie Amfiteatru miasto żegnało Zygmunta Wasko. Ten 42-letni siemianowiczanin wyruszył na rowerze w podróż po Europie. W ciągu 12 dni zamierza przejechać ok. 3100 km. Podobnie jak pierwszego dnia, tak też w sobotę, o godz. 18 w Amfiteatrze rozpoczął się koncert, tym razem zatytułowany "Biesiada Śląska".
Swoje nieprzeciętne umiejętności zaprezentowali m.in.
Zespół Pieśni i Tańca "Małe Siemianowice", zespół folklorystyczny "Faj-Duli-Faj" oraz Miejska Orkiestra Dęta.
Osobny recital miał Marian Gogol. Obchody zakończył niedzielny koncert Józefa Skrzeka. Dokładnie o godz. 21 na parkingu przy ul. 11 Listopada rozpoczęło się widowisko dźwiękowo-świetlne, które na długo zapadnie w pamięci siemianowiczaninom.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?