Chorzowski skansen ma od kilku tygodni w swojej ofercie spotkania pt. "Duchy i strachy". Upiorną, ciemną, pełną grozy. Spotkania z gawędziarzem i jego historie o duchach i strachach, to nowość w parku etnograficznym. Nie gorsza od horrorów.
W klimat grozy wprowadza nas już wędrówka po skansenie. Jest ciemno, pali się tylko jedna lampa, niesiona przez przewodnika. Poza tradycyjnymi odgłosami zwierząt, możemy usłyszeć np. wycie wilka...
W jednej z chat, a dokładnie w Chałupie z Kaliny, przygotowano scenerię, jak z horrorów. To tutaj gawędziarz przy kominku opowiada straszne historię. W międzyczasie możemy poznać również upiory i strzygi, które nawiedzają domy. Są też dobre postaci - po to, żeby odgonić zło.
Spotkania odbywały się już w grudniowe popołudnia, zawsze było podczas nich dużo zainteresowanych.
- Myślę, że ogólnie lubimy emocje. Chcemy się śmiać do rozpuku, ale i bać. Dlatego takie historie mają tylu słuchaczy – mówi Agnieszka Przybyła-Dumin, etnograf ze Skansenu.
Duchy i strachy w Skansenie: propozycja na weekend
Duchy u strachy w Skansenie powracają już w najbliższy weekend.
Zbiórka przed kasą o godzinie 17.30, 25 stycznia. O strzygach, skarbniku i nie tylko opowie Zofia Przeliorz z Żor.
1 lutego o zmorze, bazyliszku i nie tylko opowie Edward Jon z Rudy Śląskiej.
8 lutego o duchach, błędnych ogniach i nie tylko opowie ponownie Zofia Przeliorz, a tydzień później o konszachtach z diabłami, białej damie i nie tylko opowie znów Edward Jon.
Źródło: Park Śląski
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?