Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Długi weekend warto poświęcić na spacer po mieście

Redakcja
Pomnik hrabiego Redena stoi w miejscu dawnego stawu hutniczego
Pomnik hrabiego Redena stoi w miejscu dawnego stawu hutniczego fot. Marzena Bugała
Od dzisiaj do poniedziałku większość z nas ma wolne. Jak spędzić ten czas? Czekają na nas festyny w chorzowskim skansenie, rusza po zimowej przerwie Wesołe Miasteczko. Można też wyciągnąć z piwnicy rower i popracować nad kondycją. My zachęcamy spaceru po mieście - z przyjaciółmi lub rodziną. Proponujemy wypad poza centrum, do dawnej chorzowskiej wsi

Zapraszamy do Chorzowa Starego
Na pieszy spacer po centrum i Chorzowie Starym zaprasza Adam Lapski z chorzowskiego oddziału PTTK

Trasa: od Rynku do ulicy 17 Sierpnia Czas: 3,5 godziny

Polecam trasę, którą przeszedłem w ostatni weekend. Nie jest bardzo męcząca. Jeśli będziemy zaglądać w każdy zaułek i na przykład do kościoła, potrwa nawet trzy i półgodziny. Ale oczywiście można ją przejść szybciej. Po drodze mijamy kilka miejsc, gdzie można usiąść przy kawie i odpocząć oraz sklepy.

Początek przy poczcie

Proponuję zacząć wycieczkę na Rynku, przy Poczcie Głównej. To wyjątkowy budynek, jeden z najładniejszych w całym mieście, z charakterystyczną rozetowym szczytem, z czerwonej klinkierowej cegły. Powstał w latach 1891-1892, wybudowano go w stylu neogotyckim. Co ciekawe od początku istnienia jest wykorzystywany jako budynek pocztowy.

Mijamy budynek Urzędu Miasta z 1874 roku, przebudowany w latach 1927-1929. I ulicą Katowicką w przeciągu kilku minut jesteśmy na placu Hutników. Stąd właśnie wychodzą wszystkie organizowane przez nas piesze wycieczki po mieście. Polecam je - właśnie zaczynamy nową turę. Przechodziliśmy obok budynku Skarbofermu, firmy, która w 1933 roku współfinansowała budowę szybu Prezydent. Jemu też wkrótce się przyjrzymy. Jesteśmy obok repliki pomnika hrabiego Redena (autorstwa Teodora Kalidego, odsłoniętego w 1853 roku). To jest replika trzeciego już pomnika, stojąca w miejscu dawnego stawu hutniczego.

Idziemy dawną ulicą Stawową, teraz Szabatowskiego. Warto spojrzeć na dom, na którym na wysokości pierwszego piętra jest popiersie Jana Gutenberga. Szabatowskiego idziemy do Bogedaina (jej patronem jest biskup wrocławski, który propagował język polski) i wychodzimy na Kościuszki i wzdłuż dawnej trasy tramwaju numer 12 idziemy na teren kopalni "Barbara - Wyzwolenie", rejon Prezydent. Tu stoi odrestaurowany szyb Prezydent z 1933 roku o unikalnej konstrukcji żelbetonowej. Dawniej nosił nazwę Wielki Jacek.

Kierunek: Krajcok

Idziemy dalej Kościuszki i na wysokości numerów 60 i 62 na jednej z kamienic zobaczymy figurę św. Floriana, patrona miasta. Kierujemy się na plac Piastowski, na początku którego jest neobarokowa kaplica pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego (powstała w latach 1925-26). Poniżej zobaczymy remontowany obecnie, pochodzący z 1925 roku budynek ratusza dawnej gminy wiejskiej Chorzów. Jest utrzymany w stylu modernistycznym.

Ulicą Mazurską idziemy na Krajcok. Dalej kierujemy się Siemianowicką do Harcerskiej. Po prawej stronie widzimy budynek szybu wentylacyjnego Elżbieta pochodzący z 1913 roku. Z pewnością zwrócimy na niego uwagę: to neogotycki budynek w kształcie zameczku.

Dalej idziemy ulicą Harcerską do Bytkowskiej, mijamy korty i "tysiąclatkę", w której teraz działa gimnazjum. Wychodzimy na ulicy Bytkowskiej i podchodzimy kawałek do góry. Polną drogą możemy podejść do pozostałości po zabudowaniach miejskich. Warto się tu zatrzymać i popatrzeć na panoramę pól rozciągającą się aż po Bytków.

Wracamy na Bytkowską i idziemy na Bożogrobców. Warto wstąpić, jeżeli jest otwarty, do kościoła pod wezwaniem św. Marii Magdaleny (1889-1892). Z tej parafii wywodził się błogosławiony ojciec Ludwik Mzyk, który zginął w Auschwitz-Birkenau. Jednak we wnętrzu kościoła nie ma już pozostałości po Bożogrobcach, którzy byli właścicielami tych ziem do czasu sekularyzacji zakonu w 1810 roku.

Ulicówka

Dalej idziemy na plac Jana, gdzie zobaczymy kapliczkę z 1899 roku z figurą Nepomucena. To dość nietypowe miejsce dla tego patrona, bo zazwyczaj jego wizerunki były umieszczane przy rzekach. Za kaplicą mamy zabudowania wiejskie Chorzowa Starego. To tak zwane wycugi. To najstarszy typ zabudowy tej okolicy. Na posesji stoją dwa domy: mniejszy i większy. W większym mieszkała rodzina z dziećmi. Rodzice, gdy już wychowali następne pokolenie, przenosili się do mniejszego domu - wycugu. Ten system gwarantował, że sami mogli liczyć na opiekę młodszych oraz mogli zajmować się wnukami.

Warto przyjrzeć się ulicy Bożogrobców i placowi Jana. Ich podłużny, wrzecionowaty układ świadczy o tym, że ta część miasta była kiedyś ulicówką. To oddaje wiejski charakter tej części miasta.

Wycieczkę można zakończyć oglądając starą szkołę przy ulicy 17 Sierpnia. Właśnie tu zbierali się powstańcy śląscy. Zresztą tu, gdzie teraz jest wiata autobusowa, stał kiedyś pomnik Powstańca.

Na placu Jana jest też stary krzyż kamienny z końca XIX wieku, tak zwana Boża Męka.

Tu można zakończyć wycieczkę, ale można też iść dalej - w stronę elektrowni i na dwa stare cmentarze Chorzowa Starego. Jeden jest z połowy XIX wieku, drugi z lat 30. XX wieku. Na nowszym znajdziemy kwaterę czerwonoarmistów i charakterystyczny pomnik na grobie Mirka Breguły. Na starszym cmentarzu też są pochowani żołnierze, jednak są to kwatery żołnierzy niemieckich z I wojny światowej. Część nazwisk jeszcze można odczytać.

Majówka 2010

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto