- To nie jest rejterada - podkreśla. - Byłem z zespołem na dobre i na złe w I i II lidze. Ten sezon był jednak dużym rozczarowaniem, nie tylko dla mnie, ale i dla całego zarządu. Nie udało nam się zrealizować założeń, na dodatek zespół spadł z I ligi. Odpowiadam za tę sytuację, stąd decyzja o rezygnacji. Przyznam jednak, że czynników, który zaważyły na tej decyzji, jest więcej. Jestem zmęczony tym sezonem, poza tym coraz trudniej było mi pogodzić pracę zawodową z zajmowaniem się siatkówką. Na dodatek działalność gospodarcza w klubie pochłania sporo czasu, a przecież pełnię jeszcze funkcję prezesa Chorzowskiego Towarzystwa Tenisowego i wiceprezesa Śląskiego Związku Tenisowego. Nie jestem jednak osobą, która całkowicie odchodzi z klubu. Nadal jestem blisko zespołu, a działalność gospodarcza to 50 procent klubowego budżetu - mówi Reszka.
Co dalej z chorzowską siatkówką? Na 23 kwietnia zaplanowane jest zebranie zarządu klubu, na którym powinny zapaść decyzje dotyczące zespołu. - Znaków zapytania jest sporo - przyznaje Przemysław Reszka. - Trwają rozmowy ze sponsorami, przygotowywana jest analiza poszczególnych grup rozgrywkowych, czas także na rozmowy z trenerem Sobierajem i renegocjowanie umów z zawodniczkami - zaznacza Reszka.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?