MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Debiut nastolatka

GRZEGORZ LISIECKI
Zespół MKS spisuje się w tym sezonie zaskakująco dobrze. Siemianowiczanie odnieśli kolejne wyjazdowe zwycięstwo. W sobotę drużyna MKS grała w Toruniu z tamtejszym Pomorzaninem.

Zespół MKS spisuje się w tym sezonie zaskakująco dobrze. Siemianowiczanie odnieśli kolejne wyjazdowe zwycięstwo.
W sobotę drużyna MKS grała w Toruniu z tamtejszym Pomorzaninem. Siemianowiczanie zagrali w nieco osłabionym składzie.
- Było nas tylko czternastu, brakowało Sokołowskiego, Mokrusa i A. Borka - wyjaśnia Jan Sitek, szkoleniowiec siemianowickiego zespołu.

Do Torunia pojechał za to 18-letni Marek Pierzchalski z zespołu juniorów, dla którego występ przeciwko Pomorzaninowi był pierwszoligowym debiutem. Nastolatek zagrał na prawej pomocy i choć na boisku przebywał tylko ok. 10 minut, to spisał się na tyle dobrze, że trener Sitek dzień później postanowił sprawdzić go w wyjściowej "jedenastce".

Tymczasem w Toruniu mecz toczył się przy przewadze gospodarzy, którzy wykonywali aż 12 krótkich rogów przy zaledwie 2 siemianowiczan. To właśnie miejscowi strzelili po akcji pierwszego gola, jednak MKS nie poddał się. Wyrównał Tomasz Kusyk, zamieniając na gola rzut karny podyktowany za faul na Tomaszu Staniczku. Ten ostatni minutę przed końcem dał siemianowiczanom trzy punkty, trafiając do pustej już bramki po przytomnym zagraniu Dariusza Staniczka.
- Zwycięstwo bardzo mnie ucieszyło, zwłaszcza, że przed meczem zakładałem walkę o jeden punkt - stwierdził Jan Sitek.

W niedzielę siemianowiczanie zagrali z trzecim zespołem rozgrywek - Startem Gniezno. Tym razem szkoleniowiec MKS zdecydował się mocno zmienić ustawienie swojego zespołu, decydując się m.in. na grę tylko jednym napastnikiem. Był nim Tomasz Kusyk. Cały mecz - na prawej obronie - rozegrał wspomniany wcześniej Pierzchalski.
Przegrana ze Startem była dość pechowa - jeszcze w I połowie siemianowiczanie mieli trzy sytuacje na zdobycie gola. Tuż przed przerwą arbiter nie uznał bramki T. Kusyka.

- Sędzia stwierdził, że była to tzw. niebezpieczna piłka. Musiałem się z tym pogodzić, bo cóż mi pozostało... - narzekał potem trener Sitek. - W II połowie straciliśmy dwa gole. Najpierw zespół popełnił błąd, pozostawiając prawą stronę boiska wolną. Chcąc wyrównać musieliśmy się odkryć i po krótkim rogu gospodarze strzelili nam kolejną bramkę...
Dodajmy, że w 65 minucie boisko - z rozbitym łukiem brwiowym - musiał opuścić D. Staniczek, zaś niespełna 120 sekund później kontuzji (rozbity palec, po złym przyjęciu piłki) doznał także Tomasz Komraus.

- Ogólnie jednak jestem zadowolony; zespół - w takim składzie - rozegrał dobry mecz, a porażka ze Startem była dość pechowa - podsumował Jan Sitek.
Siemianowiczanie w 14 dotychczasowych meczach zdobyli 17 punktów i zajmują szóste miejsce w tabeli. W najbliższy weekend pierwszoligowcy pauzują, natomiast kolejne spotkania MKS rozegra 10 i 11 maja - siemianowiczanie podejmować będą wówczas zespoły z Gąsawy i Rogowa. Rundę zasadniczą zakończą 31 maja i 1 czerwca pojedynkami w Poznaniu z Pocztowcem i AZS AWF.

Sobota: POMORZANIN TORUŃ - MKS SIEMIANOWICE ŚL. 1:2 (0:0)

Bramki: 1:0 Klockowski (36.), 1:1 T. Kusyk (63. rzut karny), 1:2 T. Staniczek (69.)
MKS: W. Borek - Żelaziński - Ł. Kusyk, J. Micał, Michalak - T. Staniczek, T. Kusyk, Kawa, Spałek - D. Staniczek, Komraus. Na zmiany wchodzili: Jaskólski, Malordy, Pierzchalski.

Niedziela: START GNIEZNO - MKS SIEMIANOWICE ŚL. 2:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Skibiński (54.), 2:0 Fredyk (66, krótki róg)

MKS: W. Borek - Żelaziński - Ł. Kusyk, J. Micał, Pierzchalski - Michalak - T. Staniczek, Kawa, Spałek, D. Staniczek - T. Kusyk. Na zmiany wchodzili: Jaskólski, Komraus, Malordy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto