Stadion Śląski – dobra zabawa i liczni goście
W roli supportu wystąpił Piotr „Rubens” Rubik. Ten znany polski gitarzysta i kompozytor współpracował m.in. z grupą Lemon, a także Sanah i Darią Zawiałow. W tym roku wydał minialbum zatytułowany „Wynoszę się”. Sobotni koncert wypełnił materiał właśnie z tej płyty. Krótki koncert zakończony został utworem „Wszystko OK?” promującym minialbum.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z KONCERTU
Scenę na Stadionie Śląskim przejął później Dawid Podsiadło. Trwający 2,5 godz. koncert wypełniły największe przeboje piosenkarza. Nie zabrakło „Matyldy” i zagranego na zakończenie „Małomiasteczkowego”. Obok hitów w setliście pojawiły się również nowsze utwory. Jednym z nich był opublikowany zaledwie dzień wcześniej „Post”, kolejnym – piosenka, którą na ten moment można usłyszeć wyłącznie na żywo. „Szarość i Róż” trafi na czwartą, solową płytę muzyka. Premiery krążka należy oczekiwać jesienią.
Na tym nie kończą się niespodzianki podczas chorzowskiego koncertu. Kolejną był dobór gości, którzy wyszli na scenę w sobotę. Do samego końca nie było wiadomo, kto zaśpiewa razem w Dawidem, ponieważ każdy koncert na trwającej obecnie trasie jest pod tym względem inny. W Chorzowie gościnnie pojawili się:
- Ralph Kaminski
- Daria Zawiałow
- Vito Bambino
- Artur Rojek
Ostatni z wymienionych artystów wystąpił na bis, wykonując razem z Dawidem jeden z największych przebojów grupy Myslovitz – „Długość dźwięku samotności”. To nie jedyny cover, który wybrzmiał podczas koncertu. Kolejnym był utwór „Nic nie może wiecznie trwać”, śpiewany w oryginale przez Annę Jantar.
Zobacz, jak bawiła się publiczność w Chorzowie!
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?