18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Górnicza Barbórka: co nam zostało z górniczych tradycji?

PAS, TOS
Dąbrowa Górnicza na węglu wyrosła, więc chyba jednak coś zostało z tamtych lat
Dąbrowa Górnicza na węglu wyrosła, więc chyba jednak coś zostało z tamtych lat
Dąbrowa Górnicza Barbórka. Kiedy słyszymy Dąbrowa Górnicza, mamy w wyobraźni górnicze miasto z mnóstwem szybów, a do tego pewnikiem musi leżeć na Śląsku. A tymczasem wszystko wygląda inaczej. Nie dość, że Dąbrowa Górnicza leży w Zagłębiu, to jeszcze z przydomka Górnicza mało już dziś nie zostało. Można się nawet zastanowić, czy nie przemianować jej na Hutnicza, bo dziś leży tu największa huta w Polsce – była Huta Katowice, dziś ArcelorMittal Poland, a także druga - Huta Bankowa. Czy słusznie? Czy nic już z dawnych tradycji nie zostało, zwłaszcza, że w środę Barbórka?

Dąbrowa Górnicza Barbórka: co nam zostało z górniczych tradycji?

Z ostatniej czynnej kopalni – Paryż, a w czasach PRL-u gen. Aleksander Zawadzki, kończąca wydobycie tona węgla wyjechała na powierzchnię w czerwcu 1995 roku. Pod miastem nadal zalegają jednak bogate złoża węgla. – Pamiętam, że jak kopali przejście podziemne w centrum miasta, to dokopali się do węgla. Szkoda, że kopalni już nie ma – mówił nam niedawno Krzysztof Antas, od 1982 roku górnik „Zawadzkiego”, a dziś pracownik Zakładu Przeróbki Mechanicznej Węgla, która wykorzystuje część zabudowań Paryża.

– W tym rejonie jest nie mniej jak 20 milionów ton czystego energetycznego, ale to trudne złoże w filarze ochronnym miasta – tłumaczy dr inż. Bogdan Ćwięk, szef Fundacji Rodzin Górniczych, a niegdyś pracownik kopalni. Nie ma kopalni, nie ma Barbórek… – W latach 60. wyjeżdżający z dołu górnicy otrzymywali 2 bułki, 30 dkg kiełbasy i ćwiartkę wódki. Dopiero potem, kiedy wprowadzono Kartę górnika pojawiły się akademie barbórkowe i obiady jubilackie – wspomina Bogdan Ćwięk.

Dąbrowa Górnicza Barbórka: kiedyś było u nas 50 kopalni!

Jak przyznaje Arkadiusz Rybak, dyrektor Muzeum Miejskiego Sztygarka, które dziś opiekuje się jedyną kopalnią w mieście – Kopalnią Ćwiczebną Sztygarka (kształciła przez dziesięciolecia adeptów górniczego fachu), przydomek Górnicza dla Dąbrowy pojawił się dopiero w II połowie XIX wieku.

– W końcu XVIII wieku powstała pierwsza kopalnia Reden i od tego czasu naliczyliśmy tych działających kopalni ponad 50. Działały tu też kopalnie ołowiu i srebra w średniowieczu oraz cynku w XIX wieku. Były też kopalnie piasku – mówi Arkadiusz Rybak. – Obecnie działa też kopalnia dolomitu w Ząbkowicach. Dziś w mieście mamy zabudowania pokopalniane tylko na terenie dawnej kopalni Paryż, ale mamy inne świadectwa górniczej działalności. To herb miasta, wózek górniczy w centrum, wozy kopalniane przed Urzędem Miejskim, kościół św. Barbary, kaplice św. Barbary w Gołonogu i bazylice Matki Boskiej Anielskiej. W lasach i na polach można spotkać słupki graniczne nadań górniczych z młotkami, a kilka z nich mamy w Muzeum. W muzeum przygotowujemy też zajęcia z górnikiem dla dzieci przedszkolnych – dodaje.

Dąbrowa Górnicza Barbórka: tradycje jednak istnieją, a do tego duży sentyment

A jak zarządza się dziś Dąbrową Górniczą bez kopalni? – To, że z krajobrazu naszego miasta zniknęły kopalnie węgla nie oznacza, że Dąbrowa przestała być górniczą. Dąbrowa wyrosła na górnictwie, górnictwo zakorzenione jest w herbie miasta i wielu górniczych tradycji kultywowanych do dzisiaj, m.in. Barbórkach Historycznych i udostępnionej do zwiedzania kopalni ćwiczebnej w Sztygarce. Także dąbrowskie firmy dalej prężnie działają w górniczej branży – czy to kopalnia dolomitu czy Damel, który jest dzisiaj jednym z liderów przemysłu górniczego – mówi prezydent Zbigniew Podraza. – Sam też mam ogromy sentyment do górnictwa. Mój ojciec i brat byli górnikami, dlatego w moim domu od zawsze obecny był etos górniczej pracy, który również dzisiaj bliski jest wielu mieszkańcom Dąbrowy. Dodatkowo sentyment wzmaga to, że sam też chadzałem kiedyś w górniczym mundurze – co prawda z czerwonym pióropuszem górniczej orkiestry dętej, ale zawsze był to dla mnie powód do dumy – dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto